Pocztówka dotarła po 121 latach. Starają się rozwikłać tajemnicę
Lubimy czasem ponarzekać na usługi pocztowe i ich szybkość, ale to nic w porównaniu z niesamowitą historią z Wielkiej Brytanii. W Walii dostarczono pocztówkę ze 121-letnim opóźnieniem.
Niesamowite wieści z Walii. Po 121 latach na adres w mieście Swansea dotarła kartka pocztowa, wysłana w sierpniu 1903 r.
Niezwykła kartka pocztowa
Ponad 100 lat temu została wysłana na adres prywatny, ale dziś w tym samym miejscu znajduje się siedziba towarzystwa Swansea Building Society.
Pracownicy nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy 16 sierpnia rano przeglądali pocztę w siedzibie przy Cradock Street. Wśród standardowej korespondencji dotyczącej kredytów hipotecznych czy oszczędności, znalazła się pocztówka, która natychmiast rzuciła się w oczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W Tajlandii żyje jak król. W Polsce o takich luksusach mógłby tylko pomarzyć
Okazało się, że została wysłana 3 sierpnia 1903 r. do kobiety, która nazywała się Lydia Davies i prawdopodobnie na początku XX wieku mieszkała pod tym samym adresem, pod którym dziś znajduje się Swansea Building Society.
- Listonosz przyszedł jak zwykle z mnóstwem listów dotyczących kredytów hipotecznych, oszczędności i innych rzeczy do przetworzenia przez nasz zespół. Kiedy jeden z menedżerów je przeglądał, na stół spadła pocztówka - opowiada Henry Darby, specjalista ds. marketingu i komunikacji w Swansea Building Society, w rozmowie z "Wales Online".
Dodał, że adres jest poprawny. - Działamy przy Cradock Street 11 (i 12), ale jest 121 lat później niż wysłano kartkę. To naprawdę szaleństwo - przyznaje.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Udało się odszyfrować nie tylko datę, ale też miejscowość, z której wysłano pocztówkę. Jest to prawdopodobnie Fishguard w hrabstwie Pembrokeshire.
Tajemnica w treści
Co ciekawe treść jest dość niejasna. - Mówi o czymś, o czym oboje (nadawca i adresat) wiedzą, ale nie chcą tego ujawniać na pocztówce - podkreśla Darby. Nadawca pisze, że przykro mu, ale "nie był w stanie dostać pary czegoś". Zapewnia, że miewa się dobrze i liczy, że Lydia Davies dobrze się bawi w domu.
Sama widokówka przedstawia zimową scenerię z jeleniem na pierwszym planie. W tle jest zbiornik wodny, ośnieżone góry pod rozgwieżdżonym niebem.
Tajemnicę, kto wysłał kartkę i o co chodzi w jej treści, ma ochotę rozwikłać towarzystwo Swansea Building Society. Zamieściło apel w mediach społecznościowych, prosząc każdego, kto ma informacje o pani Davies lub cokolwiek innego, co mogłoby pomóc w rozwiązaniu zagadki, o zgłoszenie się.
- Wiemy, że to było dość dawno temu, ale pomyśleliśmy, że byłoby fascynujące dowiedzieć się, jak wyglądało życie na Cradock Street 121 lat temu - mówi Darby.
Źródło: Wales Online
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl