Powstanie superdokładna mapa aglomeracji łódzkiej
Wystarczyły 4 godziny i 10 minut lotu na wysokości 3 tys. metrów, by operator dwusilnikowego samolotu piper navajo zrobił dokładne zdjęcia całej łódzkiej aglomeracji. Fotografie zostaną wykorzystane do stworzenia bardzo precyzyjnej mapy Łodzi i okolic.
Samolot, wyposażony w specjalną kamerę o ogniskowej 300 mm, przelatywał nad miastem z prędkością 300 km/h. 61-letniemu pilotowi bardzo podobała się ulica Piotrkowska.
_ Z takiej wysokości robi wrażenie, bo jest bardzo prosta _ - mówi Ryszard Paterek, pilot. _ Poza tym loty, które wykonuję, są bardzo specyficzne. Musimy dosyć ściśle trzymać się ustalonego kursu, a samolot porusza się, jakby latał między szeregami. Raz w jedną stronę, raz w drugą. Jest to bardzo monotonne i można się znudzić. _
Najmniejszy szczegół, jaki widać na tak zrobionych zdjęciach, ma w naturalnej wielkości 10 cm.
_ Ortofotomapy, bo tak nazywają się zdjęcia, które robimy, są w tej chwili bardzo modne na całym świecie _ - mówi Bogusław Okupny, zastępca dyrektora firmy, która wykonuje zlecenie. _ W wielu państwach firmy budowlane, urzędy, leśnictwa korzystają z tej techniki, by nie trzeba było wysyłać w teren geodetów. Dzięki zdjęciom, które najpierw zostaną zeskanowane, a następnie przetransformatowane na cyfrowy model obszaru, będzie można prowadzić dokładne opomiarowanie terenu i znajdujących się na nim obiektów. _
W środę wykonano ponad 400 zdjęć. Ostatnie jednak nie wyszły, ponieważ na niebie pojawiły się już chmury, uniemożliwiając dokładne ujęcia. Jeśli aura pozwoli, lot zostanie dokończony dziś.
Pilot podobne zlecenia wykonywał dla ministerstw rolnictwa m.in. Bułgarii i Rumunii, kiedy państwa te przygotowywały się do wejścia do Unii Europejskiej.
Projekt, który zamówił Urząd Marszałkowski, ma kosztować 380 tys. zł. Mapę Łodzi, która powstanie w sierpniu, będzie można kupić. Za ile? Tego jeszcze nie wiadomo. (tj)