Pożar w Chorwacji. "Niebezpieczeństwo nie minie dzisiaj, jutro ani pojutrze"

Chorwaccy strażacy drugi dzień walczą z pożarem składowiska plastiku. Dym zbliża się do położonego na wschodzie kraju centrum Osijeku.

Do pożaru doszło w fabryce w OsijekuDo pożaru doszło w fabryce w Osijeku
Źródło zdjęć: © X
oprac.  IR

Pożar w fabryce Drava International we wschodniej Chorwacji wybuchł w środę 4 października nad ranem. Objął kilka tysięcy metrów kwadratowych składowiska plastiku. Lokalne władzy podały, że dokładna przyczyna pojawienia się ognia nie jest jeszcze znana.

Zagrożenie ekologiczne w Osijeku

W wyniku pożaru uwolniły się toksyczne opary, które mogą stanowić zagrożenie ekologiczne. W okolicy zawieszono zajęcia w szkołach, a mieszkańców poproszono, by w miarę możliwości nie wychodzili z domów i zamykali w nich okna. Tak samo powinni reagować turyści, którzy przebywają w mieście. Choć Osijek nie jest topowym kierunkiem w Chorwacji, to jest często wybierany na tzw. city break.

W czwartek października rano straż pożarna poinformowała, że chociaż ogień nie został jeszcze ugaszony, sytuacja jest znacznie lepsza niż dzień wcześniej. - Wycofaliśmy już część strażaków. Obecnie z pożarem walczy 50 funkcjonariuszy i 20 wozów - powiedział lokalnym mediom Zoran Pakszec z okręgowej jednostki straży pożarnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta kuchnia zachwyci każdego. Uwielbia ją także Robert Makłowicz

Niestety w trakcie akcji gaśniczej doszło do wypadku. Jeden ze strażaków wpadł w do zbiornika z płynnym plastikiem, który poparzył mu ponad 50 proc. powierzchni ciała. Strażak walczy o życie w szpitalu w Osijeku i oczekuje się, że w czwartek zostanie przewieziony do Zagrzebia.

Sytuacja się nie poprawia

Goran Ivković, reprezentujący władze miasta powiedział, że wiatr wieje obecnie w kierunku Osijeku. Padły też informacje, że dym przemieszcza się na południe, w kierunku Bośni.

- Niebezpieczeństwo nie minie dzisiaj, jutro ani pojutrze. W powietrzu unoszą się cząstki, które w zależności od siły wiatru opadną bliżej lub dalej od miejsca pożaru i zanieczyszczą ogrody i domy - zaznaczył w rozmowie z mediami epidemiolog dr Nikola Kraljik.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi