Przed startem powitał pasażerów i wyznał coś ważnego. Wszyscy zaczęli klaskać
Jon Emerson od lat pilotuje samoloty pasażerskie. Jednak ostatnia podróż całkowicie zmieniła jego życie. A w zasadzie nie podróż, a to, co zdarzyło się tuż przed startem. Jon standardowo powitał swoich pasażerów, po czym wygłosił oświadczenie. Kiedy skończył wszyscy byli naprawdę wzruszeni.
Przed jednym z grudniowych lotów z Detroit do Oklahomy, 24-letni pilot Jon Emerson jak zwykle poinformował pasażerów o szczegółach związanych z podróżą. Nagle zmienił temat i wspomniał o swojej partnerce, 23-letniej stewardesie Lauren Gibbs. Oboje pracują w liniach SkyWest Air.
- To jest bardzo szczególny dzień dla Lauren i dla mnie. Dziś jest nasza rocznica a ona jedną z naszych najlepszych stewardes. Chcę, byśmy pamiętali ten dzień do końca życia. Chcę spędzić z nią resztę moich dni – ogłosił, co możemy podziwiać na filmiku, który Lauren opublikowała na swoim koncie na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Chwilę później Jon wyjął pierścionek i poprosił ukochaną o rękę. Lauren powiedziała "tak", a wszyscy pasażerowie zaczęli klaskać i wiwatować na cześć narzeczonych. - Jon jest cichym, nieśmiałym facetem, więc oświadczyny przed pasażerami nie były w jego stylu. Jednak dla mnie to było idealne. Spędzamy niemal cały wspólny czas w samolotach – przyznała Lauren w rozmowie z "The Idenpendent".
Historia zakochanych w mgnieniu oka obiegła media, a sami zainteresowani dziękują wszystkim za miłe słowa. "W tym strasznym i złośliwym świecie mamy nadzieję, że nasza historia poprawi humor chociaż jednej osobie" - napisała Lauren w jednym z postów na Facebooku.