Przejechałam 600 km, by zobaczyć jarmark świąteczny. Strata czasu

Polskie jarmarki od kilku lat pojawiają się w rankingach najpiękniejszych w Europie. Rozpisują się o nich zagraniczne media, influencerzy czy blogerzy. Gdańsk, Wrocław i Poznań stają na wysokości zadania i organizują świąteczne targi na najwyższym poziomie. W zagranicznych artykułach pojawia się też Kraków. Ale czy słusznie? Pojechałam sprawdzić, czy magia ze zdjęć istnieje w rzeczywistości.

Jarmark w Krakowie nie zapiera tchu
Jarmark w Krakowie nie zapiera tchu
Źródło zdjęć: © WP
Ilona Raczyńska

14.12.2023 | aktual.: 14.12.2023 13:22

Jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie znalazł się w tym roku na liście najpiękniejszych tego typu wydarzeń przygotowanej przez CNN. Takie wyróżnienie sprawiło, że wiele osób, w tym ja, postanowiło wybrać się do stolicy Małopolski w grudniu.

Jarmark w Krakowie, czyli mój świąteczny niewypał

Dojazd z Gdańska zajął mi dobre siedem godzin, ale byłam pewna, że warto. W jak wielkim byłam błędzie, myśląc, że na rynku w Krakowie poczuję magię. Może i są tam choinki, lampki i jarmarkowe budki, ale to już nie wystarczy, by jarmark nazywać wyjątkowym. Więc zamiast zachłysnąć się magią na rynku, jedyne, co poczułam to wielkie rozczarowanie i zapach cynamonu. Strata czasu? Trochę tak, bo spodziewałam się eksplozji świątecznego klimatu, a zastałam raczej coś pokroju zimnego ognia, który szybko zgasł.

Jarmark w Krakowie może na pierwszy rzut oka jest urokliwy i pewnie komuś się podoba, ale dla mnie jest po prostu nijaki. "Ale kicha" - dało się słyszeć gdzieś między straganami. "Very nice" - rzucił jakiś obcokrajowiec, a zaraz za nim ktoś rzucił po polsku: "jednak czegoś brak".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europejskie jarmarki - w Niemczech, Chorwacji, Austrii czy Litwie, ale także w Gdańsku czy Wrocławiu - przyzwyczaiły nas do tego, że ich wydarzenia to coś więcej niż tylko budki z towarem i sznury lampek. Pomysłowe konstrukcje, nietypowo zaaranżowane strefy gastronomiczne, muzyka, wymyślne dekoracje, atrakcje dla dzieci - to tylko kilka z elementów, które składają się na spójną całość jarmarków, które uznaje się za topowe.

I żeby była jasność. Kraków to przepiękne miasto, które turyści kochają i doceniają (ja też!), ale chyba właśnie dlatego tak mnie boli ten niewykorzystany potencjał. Na stoiskach owszem można kupić piękne ozdoby, rękodzieło czy przetwory. Tandety brak, ale jednak, jak na duże miasto, tych stoisk jest zwyczajnie mało, a po ich przejściu w niecały kwadrans pozostaje spory niedosyt.

Zdecydowanie brakuje dodatkowych atrakcji, smaczków, które dodają magii. Nie wymagam karuzeli weneckiej czy dużego kalendarza adwentowego (jak w Gdańsku), ale np. skrzynka na listy do św. Mikołaja czy inne klimatyczne dekoracje na pewno sprawiłyby, że ten jarmark mógłby być wyjątkowy. Tymczasem po prostu jest zwyczajny, a od jednego z najpiękniejszych polskich miast jednak oczekuje się trochę więcej.

  • Są dekoracje, ale niezbyt okazałe
  • Na stoiskach można kupić m.in. słodycze i rękodzieło
  • Jarmark w Krakowie nie powala
  • Jarmark w Krakowie mógłby być większy
[1/4] Są dekoracje, ale niezbyt okazałeŹródło zdjęć: © WP

Miasto nie widzi problemu

Zapytałam krakowski urząd miasta, co sprawia, że jarmark w Krakowie nie wykorzystuje swojego potencjału, dlaczego nie jest większy i czemu brakuje na nim atrakcji wzorem innych miast.

- Z uwagą obserwujemy modele targów odbywających się w Polsce oraz w Europie i nie podzielamy zdania pani redaktor dotyczącego atrakcyjności targów organizowanych w Krakowie - nie zaskoczyła mnie odpowiedź Roberta Piaskowskiego, pełnomocnika prezydenta Krakowa ds. kultury.

Jego zdaniem, to okalający targi krajobraz miasta historycznego powinien być głównym komunikatem dla takich wydarzeń. Nie sposób się z tym nie zgodzić, bo okolica jest jak wyjęta z bajki, ale ona jest tam zawsze, a jarmark tylko raz w roku, więc postawienie samych straganów i sceny to wciąż za mało, by turysta, a tym bardziej mieszkaniec mógł poczuć, że dzieje się coś wyjątkowego.

- Istotą Rynku są przede wszystkim funkcje handlowe. Ze względów bezpieczeństwa, a także ze względu na utrzymanie osi widokowych nie ma możliwości lokowania obiektów wyższych niż przewidziane przepisami - wyjaśnia Piaskowski. Należy patrzeć na całość świątecznych działań w sposób holistyczny. Targi wiążą się z ekspozycjami szopek krakowskich i szopki ludowej w okolicy sceny. Ujednolicono stoiska, dokonano uzgodnień dotyczących wyłącznie naturalnej dekoracji, wyeliminowano hałas, plastik, kontrowersyjne ozdoby i towary. Zwiększono też ilość rzemiosła tradycyjnego i gastronomii lokalnej.

Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury uważa, że targom towarzyszą rozbudowane dekoracje, a jako przykład podaje oświetlone elementy architektoniczne. - Mamy także niezwykle atrakcyjną iluminację drzewek okalających targową przestrzeń i podwieszeń nad ulicami, a choinka krakowska jest jedną z najpiękniejszych - dodaje i wyjaśnia, że o braku urządzeń zabawowych na rynku decydują przepisy związane z zachowaniem walorów widokowych tego miejsca, a także przeciwdziałanie hałasowi i kwestie bezpieczeństwa.

Tego typu atrakcje można jednak znaleźć w Krakowie w grudniu. Targi Rzeczy Wyjątkowych na Rynku Podgórskim mają karuzelę, o świąteczną kolejkę Targi Bożonarodzeniowe na placu Wolnica. Za to brawa, na pewno dzieci są zachwycone.

Piaskowski tłumaczy również kwestię małej liczby stoisk. - Zostały rozproszone dla zapewnienie przezierności i wolnych ciągów komunikacyjnych. Nawet takie rozluźnienie targów przy dużych opadach śniegu powoduje tłum. Trudno sobie wyobrazić dodatkowe atrakcje przyczyniające się do jeszcze większego zagęszczenia - mówi.

Pojechałam po magię świąt do Krakowa, ale jej tam nie znalazłam
Pojechałam po magię świąt do Krakowa, ale jej tam nie znalazłam© WP

Na pytanie, czy jest w planach, by w przyszłości jarmark przybrał trochę bardziej atrakcyjną formę, nie uzyskałam odpowiedzi.

- Obserwując atmosferę targów i ich wysoką ocenę w rankingach, w tym międzynarodowych, miasto jest zadowolone z wypracowanych modeli i estetyki. W opinii Zintegrowanego Centrum Zarządzania Dziedzictwem Krakowa obecna forma targów doskonale harmonizuje z unikalnym krajobrazem dziedzictwa i łączy się z iluminacją świąteczną, szlakiem "Wokół Szopki" i innymi imprezami świątecznymi w Krakowie - podsumował Piaskowski.

Źródło artykułu:WP Turystyka
krakówmiastajarmark bożonarodzeniowy
Zobacz także