Przez awarię w tanich liniach musieli sporo dopłacić. "To skandal"

Jak donosi brytyjski "The Guardian", coraz więcej osób traci spore sumy ze względu na błąd aplikacji Wizz Air. Awaria nie pozwala na odprawę online, co zmusza pasażerów do odprawienia się na lotnisku, a to jest z kolei płatne. Tani przewoźnik nie czuje się odpowiedzialny, ale po artykule brytyjskiej gazety zwrócił części pasażerów pieniądze.

Pasażerowie Wizz Air skarżą się na błąd przy odprawiePasażerowie Wizz Air skarżą się na błąd przy odprawie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IKO

Jak czytamy w "The Guardian", coraz więcej pasażerów zgłasza problem z aplikacją Wizz Air, której błąd techniczny wymusza na podróżnych dokonanie płatnej odprawy na lotnisku.

Pasażerowie Wizz Air zmuszeni do odprawy na lotnisku

Gazeta podaje przykład Grace Connolly, która w grudniu ub.r. musiała wydać 170 funtów, czyli 910 zł, w porcie lotniczym w Pradze. Brytyjka wracała do domu lotem do Londynu Luton, gdy aplikacja odmówiła współpracy i kobieta musiała zapłacić za odprawę czteroosobowej rodziny.

"The Guardian" przyznaje, że podobnych zgłoszeń przyszło do redakcji bardzo dużo.

Z problemem spotkał się także Andrej Lenkov, który wraz z co najmniej 20 innymi osobami nie mógł odprawić się online na lot z Warszawy do Paryża w październiku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Odwiedziła 37 włoskich miast. "Nie wyobrażałam sobie, że można tak żyć”

- W drodze powrotnej z Polski, gdzie odwiedziliśmy naszą rodzinę, która uciekła z Ukrainy, próbowaliśmy odprawić się online - opowiada. - Niestety ciągle otrzymywałem wiadomość, że typ samolotu się zmienił i nasze miejsca nie są już dostępne.

Lenkov kupił nowe miejsca na lot dla siebie i swojej żony Darii, ale wciąż nie mógł ich odprawić. Musiał uiścić opłatę w wysokości 76 funtów (407 zł), inaczej "nie zostaliby wpuszczeni do samolotu".

- Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy zapłacić. Było jeszcze co najmniej 20 osób z tym samym problemem - przyznaje.

Wizz Air odrzuca wnioski

Co gorsza, gdy pasażer złożył wniosek o zwrot pieniędzy, Wizz Air go odrzucił. Przewoźnik twierdził, że po "dokładnym zbadaniu" jego sprawy odszkodowanie nie było należne, ponieważ lot był "opóźniony/odwołany z powodu nieoczekiwanych okoliczności", co nie miało przecież miejsca.

Odpowiedź odmowną otrzymała też para Brytyjczyków - Ryan Shoesmith i Lily Wilkinson, którzy zostali obciążeni opłatą w wysokości 85 funtów (455 zł) za wejście na pokład samolotu lecącego z Tromsø do Luton.


Ich wniosek o zwrot pieniędzy został odrzucony, a przewoźnik stwierdził, że dział IT "nie zauważył anomalii na stronie internetowej ani w aplikacji mobilnej w czasie lotu ani przed nim". - Cała sprawa wygląda jak totalny skandal - podsumował Shoesmith.

Przewoźnik sugeruje, że jeśli pasażer ma trudności z odprawą online, powinien spróbować użyć innej przeglądarki, wyczyścić pamięć podręczną i usunąć pliki cookie z telefonu lub tabletu lub przełączyć się na inne urządzenie.

Po artykule w "The Guardian" wszystkim osobom, których historie opisano, zostały zwrócone pieniądze.

Źródło: "The Guardian"

Wybrane dla Ciebie

Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"
Polska idzie jak burza. Wielkie ożywienie w trzech krajach Europy
Polska idzie jak burza. Wielkie ożywienie w trzech krajach Europy
Turystyczny raj najtańszym krajem na świecie. Bochenek chleba 3 zł, posiłek w restauracji 7 zł
Turystyczny raj najtańszym krajem na świecie. Bochenek chleba 3 zł, posiłek w restauracji 7 zł
Wielkie zmiany na gdańskim lotnisku. Przetarg już ogłoszony
Wielkie zmiany na gdańskim lotnisku. Przetarg już ogłoszony
Polska atrakcja z wyróżnieniem. Projekt uznany za jeden z najlepszych
Polska atrakcja z wyróżnieniem. Projekt uznany za jeden z najlepszych
Zbudują zupełnie nowe miasto. Gigantyczna  inwestycja nad Morzem Czerwonym
Zbudują zupełnie nowe miasto. Gigantyczna inwestycja nad Morzem Czerwonym
W sieci zawrzało. Mewa ukradła rybę z talerza turystki
W sieci zawrzało. Mewa ukradła rybę z talerza turystki
W tym roku prawdziwe szaleństwo w górach. Już 100 proc. miejsc niedostępnych
W tym roku prawdziwe szaleństwo w górach. Już 100 proc. miejsc niedostępnych
Tragedia na plaży w Egipcie. Polak nie żyje, a sprawę bada prokuratura
Tragedia na plaży w Egipcie. Polak nie żyje, a sprawę bada prokuratura
Pociąg dotarł do Polski bez kilku wagonów. Wszystko przez łosia
Pociąg dotarł do Polski bez kilku wagonów. Wszystko przez łosia
Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.
Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.