Przyłapany na lotnisku. Turysta miał przy sobie... galaretki z marihuaną

Turysta, który zamierzał wybrać się do Turcji, skończył swój urlop już na katowickim lotnisku. Mężczyzna nie wyleciał do Antalyi przez zaskakującą zawartość swoich kieszeni.

Do zdarzenia doszło na lotnisku Katowice-PyrzowiceDo zdarzenia doszło na lotnisku Katowice-Pyrzowice
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Lutsenko Oleksandr
oprac.  NGU

Długi weekend majowy trwa w najlepsze. Wielu Polaków postanowiło go spędzić poza granicami naszego kraju. Taki plan miał także 41-latek z Wielkopolski. Jednakże w jego przypadku planów nie udało się zrealizować.

Niespodzianka w kieszeni

Podczas kontroli bezpieczeństwa na lot do Antalyi w Turcji podróżny został poproszony przez pracownika lotniska w Katowicach o opróżnienie kieszeni. W trakcie pokazywania środka usiłował wyrzucić znajdujący się w nich woreczek strunowy z nieznaną zawartością. Obsługa portu lotniczego natychmiast wezwała Straż Graniczną, która dokonała zaskakującego odkrycia.

Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Zespołu Nadzoru nad Kontrolą Bezpieczeństwa oraz funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych katowickiej Placówki Straży Granicznej. "Pasażer został przeszukany, skontrolowano także jego bagaż podręczny oraz rejestrowany. 41-latek oświadczył, że w woreczku znajdują się... galaretki zawierające marihuanę, które zakupił od nieznanej mu osoby, z którą wcześniej umówił się przez internet" - czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie Straży Granicznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szwajcaria Kaszubska" zachwyca. "Wszystko tam znajdziemy"

Zawartość woreczka przebadano testerem narkotykowym pod kątem obecności THC, aby potwierdzić słowa turysty. Wynik okazał się pozytywny. Waga netto galaretek wynosiła prawie 90 g.

Turysta poniesie konsekwencje

Wynik testu był jednoznaczny, z tym że pasażer został zatrzymany i będzie musiał ponieść konsekwencje.

Jak podaje SG, wszczęto postępowanie karne w sprawie usiłowania dokonania wywozu środków odurzających z terytorium RP do Turcji. "Podejrzany dobrowolnie poddał się odpowiedzialności karnej i wyraził zgodę na zaproponowaną przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach karę w wymiarze trzech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres jednego roku próby" - czytamy w oświadczeniu. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić karę grzywny w wysokości pięciu tys. zł oraz pokryć wszelkie koszty i opłaty sądowe.

Źródło: Straż Graniczna

Wybrane dla Ciebie
Alert na rajskich wyspach. Zbliżają się potężne sztormy
Alert na rajskich wyspach. Zbliżają się potężne sztormy
Turystka zniszczyła pokój w Chinach. Zapłaciła wysoką karę
Turystka zniszczyła pokój w Chinach. Zapłaciła wysoką karę
Autokar runął w przepaść. W Peru zginęło co najmniej 37 osób
Autokar runął w przepaść. W Peru zginęło co najmniej 37 osób
Pszczoła z "diabelskimi rogami". Niezwykłe odkrycie w Australii
Pszczoła z "diabelskimi rogami". Niezwykłe odkrycie w Australii
Statek zatonął u wybrzeży Dominikany. Wszyscy pasażerowie musieli skoczyć do wody
Statek zatonął u wybrzeży Dominikany. Wszyscy pasażerowie musieli skoczyć do wody
Zakleszczył się w jaskini. Z pomocą ruszyło 23 ratowników
Zakleszczył się w jaskini. Z pomocą ruszyło 23 ratowników
Tradycja wzbudza kontrowersje. Hiszpańska partia chce wpisania jej na listę UNESCO
Tradycja wzbudza kontrowersje. Hiszpańska partia chce wpisania jej na listę UNESCO
Majorka wprowadza kolejny zakaz. Nowe przepisy mają chronić przyrodę wyspy
Majorka wprowadza kolejny zakaz. Nowe przepisy mają chronić przyrodę wyspy
Niepokojące zjawisko w jeziorach Amazonii. Naukowcy alarmują
Niepokojące zjawisko w jeziorach Amazonii. Naukowcy alarmują
Liczby ostro w górę. Coraz więcej Polaków chce spędzać tak święta
Liczby ostro w górę. Coraz więcej Polaków chce spędzać tak święta
Mieli rozpoznać słynne miejsca. Uczestniczka pomyliła dworzec z kościołem
Mieli rozpoznać słynne miejsca. Uczestniczka pomyliła dworzec z kościołem
Polka i Marokańczyk. "Nie było wielbłądów, pustyni ani fatum. Był podryw przez algorytmy"
Polka i Marokańczyk. "Nie było wielbłądów, pustyni ani fatum. Był podryw przez algorytmy"