Rejs statkiem - ciekawa alternatywa dla tradycyjnych wakacji
Czujesz, że twoje wakacje od lat wyglądają tak samo i marzysz, aby przeżyć na nich coś nowego? Jeśli odpowiedź brzmi "tak", polecamy wybrać się w rejs wycieczkowcem. Do wyboru mamy mnóstwo ofert – od krótkich wypraw po Morzu Śródziemnym, pod trwające kilkanaście dni rejsy wokół karaibskich wysepek. Wśród Polaków wciąż panuje przekonanie, że urlop spędzany na statku jest bardzo drogi. Nic bardziej mylnego!
Rejs statkiem wycieczkowym jest idealnym połączeniem oferty hotelowej ze zwiedzaniem. Niewątpliwie dużym atutem podczas takiej podróży jest możliwość zobaczenia kilku miast i to najczęściej w różnych krajach. Natomiast jeśli wolimy kąpiele słoneczne i błogie "nicnierobienie" od wychodzenia na ląd, dostępne na wycieczkowcu atrakcje z pewnością zajmą nam czas.
Hotele na wodzie
Widok gigantycznego statku już w pierwszej chwili robi piorunujące wrażenie. Oferują pasażerom usługi i atrakcje, które mogłyby zawstydzić niejeden luksusowy hotel. Na pokładach monstrualnych wycieczkowców znaleźć można m.in. teatry, kasyna, biblioteki, kina, kluby, boiska do gry w koszykówkę, bary czy restauracje. W standardowym wyposażeniu znajdują się także m.in. baseny, sale fitness i siłownie.
Jak wygląda urlop na wodzie?
Zwykle statek płynie nocą, a na dzień wpływa do portu. W porcie każdy pasażer ma trzy możliwości: zostać na statku i korzystać z jego atrakcji, zejść na ląd i zwiedzać miasto na własną rękę lub skorzystać z wycieczki fakultatywnej z przewodnikiem. Coraz popularniejsze na polskim rynku są także rejsy z polskim pilotem - to świetne rozwiązanie dla osób nieznających języków obcych. Spotykamy się z pilotem już na lotnisku w Polsce, jest on z nami podczas podróży, na statku, podczas zwiedzania miast - po prostu służy pomocą w każdej sytuacji.
Dzięki temu, że statek porusza się od punktu do punktu, pasażerowie mogą w każdym odwiedzonym miejscu wyjść na ląd i zobaczyć lokalne atrakcje. Tak więc podczas jednej podróży mamy szansę odwiedzania Olimpu, maltańskiej Valletty, włoskiej Trapani, hiszpańskiej Majorki czy Barcelony.
Ile to kosztuje?
Rejsy promem dawniej kosztowały krocie, jednak dziś są w zasięgu ręki "Kowalskiego". W niektórych przypadkach są nawet tańsze niż tradycyjne wakacje. Oczywiście za luksusowy rejs dookoła świata trzeba zapłacić nawet ponad 40 tys. zł od osoby, jednak zdecydowana większość ofert biur podróży jest za znacznie przyjemniejszą cenę. Przykładowo koszt tygodniowego wyjazdu dookoła Wysp Kanaryjskich na 4-gwiazdkowym statku z wyżywieniem all Inclusive i lotem z kilku polskich miast na Gran Canarię, to koszt ok. 3100 zł od osoby.
W ofercie polskich biur podróży w podobnej cenie są wycieczki po Morzu Śródziemnym. Chcąc doświadczyć morskiej przygody wzdłuż norweskich fiordów czy na Bałtyku, musimy przygotować się na nieco wyższy koszt. Dla tych, co lubią bardziej egzotyczne wojaże, dostępne są np. Karaiby. Najczęściej tego typu rejsy są droższe, choć zdarzają się wyprzedaże w bardzo korzystnych cenach, o czym pisaliśmy w lutym br.
Co najczęściej obejmuje cena wyjazdu?
- zakwaterowanie w kabinie,
- wyżywienie zgodnie z ofertą, najczęściej all inclusive,
- napoje do śniadania i w bufetach, kawa, herbata i woda niegazowana do woli. Napoje gazowane i alkoholowe płatne dodatkowo (można z góry dopłacić do pełnego all inclusive),
- serwis bagażowy,
- serwis kabinowy (sprzątanie),
- korzystanie z basenów, leżaków, ręczników itp.,
- udział w imprezach organizowanych na statku,
- imprezę kapitańską, podczas której obowiązuje strój wieczorowy. W liniach MSC i Costa jest to po prostu bardziej uroczysta kolacja i ew. brak eleganckiego stroju nie jest dużym problemem. Na bardziej prestiżowych statkach, np. Queen Mary, Silversea, jest on jednak bezwzględnie egzekwowany,
- opłaty portowe,
- ubezpieczenie podstawowe.
Żeby wiedzieć dokładnie, ile będzie nas kosztować wyjazd, trzeba zwrócić uwagę na elementy, które nie są zawarte w cenie rejsu. Jeśli jego koszt jest zaskakująco niski, może to oznaczać, że nie obejmuje on: dojazdu do portu, dopłaty do pełnego all inclusive, wycieczek fakultatywnych, punktów usługowych (np. fryzjer, pralnia), korzystania z internetu na statku, napiwków dla personelu - zarówno tych zwyczajowych, jak i wliczanych do rachunku oraz wiz.