Rosja. Koczkodan napił się whisky, a potem pijany uciekł i pogryzł kilka osób
W Komsomolsku nad Amurem trzymany w mieszkaniu koczkodan wydostał się na ulicę. Wcześniej zdążył jeszcze łyknąć alkoholu ze stołu swoich właścicieli, a na ulicy zaczął rzucać się na ludzi - informuje portal Russian Traveller.
Do nietypowej sytuacji doszło w Komsomolsku nad Amurem, zamieszkanym przez ok. 250 tys. osób mieście w Kraju Chabarowskim na dalekim wschodzie Rosji.
Pijany koczkodan narobił porządnego zamieszania
Właściciele trzymanej w mieszkaniu małpy o imieniu Garik zapragnęli pochwalić się swoim pupilem przed gośćmi podczas zakrapianej imprezy. Gdy wypuścili go z klatki, sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Nie zdołali zapanować nad zwierzęciem, które chwyciło ze stołu butelkę whisky na stole i wypiło kilka łyków, a następnie wybiegło na ulicę. Najpierw rozrabiało, skacząc po dachach budynków i chwytając rośliny doniczkowe przez otwarte okna, a potem zaczęło atakować ludzi, którzy się do niego zbliżyli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W Tajlandii żyje jak król. W Polsce o takich luksusach mógłby tylko pomarzyć
Choć cała sytuacja może brzmieć zabawnie, do śmiechu na pewno nie było osobom, na które małpa się rzuciła. Koczkodan pogryzł pięć osób, w tym kobietę w ciąży i lokalnego dziennikarza, który próbował go sfilmować. Małpa rzuciła się na niego i ugryzła w wargę.
Czytaj także: Małpa zabiła 10-latka. "Wyrwała mu jelita"
Garik został po pewnym czasie schwytany przez funkcjonariuszy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i umieszczony w schronisku dla zwierząt. Badania wykazały, że oprócz zatrucia alkoholem nie cierpi na żadną chorobę, jednak pokąsane osoby na wszelki wypadek dostały zastrzyk przeciwko wściekliźnie.
Dotychczasowa właścicielka Garika, Anna, odmówiła zabrania zwierzaka z powrotem do domu. Twierdzi, że od czasu jak wyszła za mąż, nie mogła sobie z nim poradzić - koczkodan stał się o nią zazdrosny i często bywał agresywny.
Media nie informują, czy na właścicieli została nałożona jakakolwiek kara administracyjna za nieupilnowanie zwierzaka.
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski