Rosjanie uwielbiają ten kraj. Teraz tam nie polecą
Rosjanie mają kolejny problem. Do tej pory wielu z nich swoje wakacyjne plany wiązało z Egiptem, wszak tamtejsi hotelarze chętnie ich przyjmowali. Teraz - z powodu zamknięcia nieba przez kolejne państwo - loty z Rosji do kraju faraonów stały się niemożliwe.
Od kiedy rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę, turyści z kraju Putina mierzą się ze sporymi utrudnieniami w kwestii zagranicznych wyjazdów, gdyż liczba dostępnych dla nich kierunków mocno się skurczyła. Do tej pory mogli oni odpocząć np. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Turcji czy Egipcie. Choć aktualnie sytuacja z urlopem w tym ostatnim kraju również się skomplikowała.
Zamknięte niebo
Kłopoty z podróżowaniem z Rosji do Egiptu zaczęły się 16 grudnia, kiedy Jordania przyłączyła się do krajów, które zamknęły niebo dla samolotów z kraju Putina w obawie przed międzynarodowymi sankcjami. Z tego powodu rosyjskie linie lotnicze iFly powiadomiły biuro podróży Tez Tour o przymusowym odwołaniu wszystkich międzynarodowych lotów do Egiptu.
"Ze względu na brak zezwolenia na korzystanie z przestrzeni powietrznej Jordanii, a także ograniczenia nałożone na loty szeregu innych państw, linia lotnicza iFly powiadomiła Tez Tour o przymusowym odwołaniu programu lotów międzynarodowych do Egiptu z lotnisk na terytorium Federacji Rosyjskiej" - czytamy w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Kłopoty z podróżowaniem
W lutym, zaraz po rosyjskiej napaści na Ukrainę, niebo nad całą Unią Europejską zostało całkowicie zamknięte dla wszystkich samolotów lecących z Rosji. Warto dodać, że przestrzeń powietrzną zablokowały także Turcja, Arabia Saudyjska i Erytrea. Z kolei Agencja Transportu Lotniczego Federacji Rosyjskiej zakazała rosyjskim liniom lotniczym korzystania z syryjskiej przestrzeni powietrznej już w kwietniu 2013 roku po tym, jak dwa pociski ziemia-powietrze wystrzelono w kierunku samolotu linii NordWind lecącego z Egiptu do Kazania. Zakaz ten obowiązuje do tej pory, w związku z czym rosyjskie samoloty nie mają możliwości polecieć do egipskich kurortów.
Przewoźnik iFly próbował zdobyć pozwolenie na przelot alternatywną trasą nad Syrią, ale Agencja Transportu Lotniczego z Rosji odrzuciła prośbę, wciąż uznając ten region za potencjalnie niebezpieczny dla lotów cywilnych samolotów.
Rosyjskie biuro podróży organizujące wycieczki m.in. do Hurghady poinformowało, że od 26 grudnia są tam jedynie pojedynczy turyści, których wakacje jeszcze się nie zakończyły. "Zostaną im zaoferowane indywidualne propozycje podróży powrotnej" - oświadczył Tez Tour.
Źródło: Rzeczpospolita
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski