Rower elektryczny daje wolność! Tych kilka zasad pozwoli ci w pełni cieszyć się jazdą w górach

Turystyka rowerowa przeżywa w Polsce boom. Latem już nie tylko miejskie ścieżki i leśne dukty, ale też górskie szlaki pełne są miłośników dwóch kółek. Dziś, chcąc dotrzeć w najbardziej niedostępne miejsca, nie trzeba być już zawodowcem. Przyjemność z jazdy w górach pozwala odkrywać e-bike. Przed wyprawą warto jednak poznać kilka ważnych zasad i technik.

Źródło zdjęć: © materiały partnera | @pawlikowski.media, Bartłomiej Pawlikowski

07.07.2023 | aktual.: 10.01.2024 16:22

Bądźmy szczerzy, większość amatorów kolarstwa podjazdy lubi tylko wtedy, gdy z wypiekami na twarzy ogląda rywalizację zawodowców podczas największych światowych wyścigów. Ból palących mięśni, przyśpieszone bicie serca, brak tchu i pot lejący się z czoła nie należą do najprzyjemniejszych elementów rowerowej turystyki. Każdy, kto przynajmniej raz wybrał się z jednośladem na górskie szlaki, wie, że taka wspinaczka mocno weryfikuje nie tylko przygotowanie fizyczne, ale i psychiczne. Mówiąc wprost, potrafi dość skutecznie zniechęcić do dalszej jazdy.

Jeśli zatem nie przygotowujemy się do ważnego startu ani nie jesteśmy rowerowymi zapaleńcami, dla których walka z własnymi ograniczeniami na podjazdach jest podstawą udanej wyprawy, to idealnym rozwiązaniem, pozwalającym w pełni czerpać przyjemność z jazdy w górach, będzie e-bike. Rower elektryczny, zwany potocznie elektrykiem, zapewnia taką samą radość z jazdy, wytwarza identyczną porcję endorfin i ma równie korzystny wypływ na nasze zdrowie. A że przy okazji wszystko to można uzyskać z nieco mniejszym wysiłkiem, to ma w naszym kraju coraz większą rzeszę zwolenników.

W ostatnim czasie swoją przygodę z elektrykiem w górach pod czujnym okiem Grzegorza Śmigowskiego, organizatora wycieczek rowerowych w Beskidach, rozpoczęła Kasia Dziurska, trenerka fitness i Mistrzyni Świata Fitness. Wspólnie z Bosch eBike Systems, wiodącym producentem wspomagania do rowerów, przygotowali filmowy poradnik, jak bezpiecznie i komfortowo korzystać z e-bike'a na górskich szlakach. Zobaczcie sami.

Jak bezpiecznie jeździć na e-bike’u w górach?

Wybierz i ustaw rower "pod siebie"

E-bike do siły naszych nóg dokłada swój napęd. Silnik pozwala łatwiej ruszyć z miejsca, szybciej osiągnąć oczekiwaną prędkość, ale największe jego dobrodziejstwo odkryjemy właśnie podczas podjazdów. Elektryk ma za zadanie wspomagać pedałowanie, a dokładnie rzecz ujmując, robić to w momencie nacisku na pedały i kręcenia nimi. W górach rower elektryczny pozwala docierać dalej, odkrywać coraz to nowe miejsca i w pełni czerpać przyjemność z jazdy po szlakach.

Należy jednak pamiętać, że jazda elektrykiem – podobnie jak tradycyjnym rowerem – wymaga od nas odpowiedniego przygotowania. E-bike nie pojedzie za nas w górę, nie będzie za nas hamował ani nie zwiezie nas ze stromego zbocza. Dlatego przed pierwszą górską wyprawą warto poznać kilka najważniejszych zasad.

Decydując się na rower wspomagany elektrycznie musimy jego rozmiar dopasować do wzrostu. Jak to zrobić? Najprościej mierząc długość nogi od krocza do śródstopia (stoimy boso przy ścianie), a następnie mnożąc wynik przez 0,63 (dla roweru do jazdy turystycznej) lub przez 0,57 (e-roweru MTB). Otrzymany wynik należy podzielić przez 2,54, aby uzyskać wartość w calach, czyli rozmiar ramy, jakiej powinniśmy używać. Wyliczenia te traktujmy oczywiście jako punkt wyjścia. Odpowiedni dobór rozmiaru ramy warto skonsultować z doświadczonym sprzedawcą.

Kolejnym krokiem jest ustawienie siodełka. Chcąc mieć komfort podczas jazdy, siedzisko musi znajdować się na takiej wysokości, aby noga była niemal wyprostowana. Pokonywanie długich dystansów z siodełkiem ustawionym zbyt nisko (lub za wysoko) może powodować ból kolan, bioder i dolnego odcinka pleców. Równie ważne jest wyregulowanie położenia manetek hamulcowych. Muszą one być tak ustawione, aby w każdym momencie można było bezpiecznie zahamować. Dłoń powinna opierać się na klamkach w swobodnej pozycji z prostym nadgarstkiem.

Przed rozpoczęciem jazdy w górach warto także sprawdzić ciśnienie w zawieszeniu. Jego wartość zależy od wagi i umiejętności rowerzysty, a także od terenu, w którym będzie się poruszał. Dobrze wyregulowane amortyzatory pozwolą wycisnąć większe możliwości z roweru i sprawią, że jazda będzie bezpieczniejsza. Tutaj potrzeba jednak już nieco więcej wiedzy i doświadczenia. Dlatego warto, aby na początku pokazali nam to profesjonaliści, np. w sklepie lub serwisie rowerowym.

© materiały partnera | @pawlikowski.media, Bartłomiej Pawlikowski

Wydajne wspomaganie podczas podjazdów

Gdy wszystko mamy już ustawione i sprawdzone, na głowie kask, a na dłoniach rękawiczki, możemy ruszyć na podbój górskich szlaków. W zdobywaniu kolejnych wzniesień i pokonywaniu najtrudniejszych podjazdów pomoże nam Bosch Smart System, czyli jedna z najlepszych i najbardziej nowoczesnych na rynku jednostek napędowych montowanych w rowerach elektrycznych.

Bosch Smart System składa się z silnika, akumulatora i kontrolera, który umożliwia sterowanie całym systemem. BSS pozwala na ustawienie kilku trybów jazdy w zależności od ukształtowania terenu, w jakim aktualnie się znajdujemy. Rowery elektryczne ułatwiają podjeżdżanie, ale nie robią tego za nas, dlatego umiejętność zmiany przełożeń jest kluczowa dla komfortu i czerpania przyjemności z jazdy.

Bosch Smart System zapewnia użytkownikowi wiele trybów przeznaczonych do jazdy po górach, m.in., Eco, Tour+, Sport, eMTB i Turbo (rodzaje trybów można dowolnie dobierać i konfigurować według potrzeb). W tym konkretnym przypadku, im wyższy tryb, tym większe wsparcie dla pedałowania pod górę. Pokusa pokonywania wzniesień w trybie Turbo na pewno będzie duża, ale należy pamiętać, że wiąże się to także z szybszym rozładowywaniem akumulatora. Wydajność systemu związana jest bowiem z wartością kadencji, czyli szybkością kręcenia pedałami, inaczej korbą, mierzoną liczbą obrotów wykonywanych w ciągu minuty (RPM, ang. Revolutions Per Minute). Najlepszą osiągniemy na poziomie ok. 80 cyklów. Zbyt niska kadencja sprawi, że system nie będzie nas efektywnie wspomagał (będziemy czuć duży opór na pedałach i system odczyta, że potrzebujemy większego wsparcia, pracując ponad miarę), a zbyt wysoka spowoduje, że na rowerze będziemy czuć się mało naturalnie.

Jeśli np. spróbujemy podjechać stromym szlakiem bez zmiany przełożeń, kadencja może spowolnić do punktu, w którym się zatrzymamy, nawet ze wsparciem systemu. Należy stale obserwować ukształtowanie terenu i odpowiednio wcześniej wrzucać lżejszy bieg. W miarę wypłaszczania się drogi włączamy cięższe przełożenia. I oczywiście cały czas pedałujemy. Jadąc pod górę, przesuńmy też nasze ciało lekko do przodu, aby przednie koło nie podnosiło się (gdy zrobimy to za mocno, wtedy możemy stracić przyczepność tylnego koła). Taki zabieg dołoży naszemu e-rowerowi dodatkowej mocy.

© materiały partnera | @pawlikowski.media, Bartłomiej Pawlikowski

Bezpieczna jazda w dół

Nieodłącznym elementem rowerowej turystki górskiej są także zjazdy, również te strome. W tym przypadku warto poznać kilka podstawowych technik. Podczas jazdy w dół nie siedźmy na siodełku, ale stańmy na pedałach, lekko przenosząc ciężar ciała do tyłu oraz ugnijmy ręce, przesuwając łokcie od ciała do góry. Taka pozycja zagwarantuje nam stabilność i kontrolę. W zakrętach z kolei należy przenosić ciężar ciała na zewnątrz skrętu, a rower pochylać do jego środka. Dzięki temu będzie miał dobrą przyczepność, a my pewnie pokonamy każdy zakręt.

Bezpieczna jazda po górach to także umiejętność hamowania. W przypadku roweru elektrycznego jest to szczególnie ważne, bo ten średnio jest ok. 8–10 kg cięższy od tradycyjnego jednośladu. Zawsze trzymajmy palec na manetce hamulca, i to zarówno przedniego, jak i tylnego. Przedni hamulec spowalnia i zatrzymuje. Tylny natomiast powstrzymuje przyspieszanie, ale niewiele pomaga przy hamowaniu na stromych zjazdach.

Chcąc efektywnie zahamować, należy obu hamulców używać równomiernie, ale w taki sposób, aby nie zblokować żadnego z kół, bo to może doprowadzić do poślizgu, a w efekcie wywrotki. Nie naciskajmy i nie zwalniamy manetki w sposób nagły.

Co istotne, podczas hamowania należy również przenieść ciężar ciała do tyłu, aby uniknąć "przelecenia" przez kierownicę. Obniżenie środka ciężkości poprzez ugięcie kolan, cofnięcie bioder i obniżenie klatki piersiowej zwiększy przyczepność roweru. Na koniec należy pamiętać, że na e-bike’u, ze względu na jego wagę, trzeba hamować wcześniej niż na zwykłym rowerze górskim, najlepiej przed zakrętem. Unikajmy też hamowania w miejscach o słabej przyczepności, np. na luźnym szutrze, śliskich korzeniach, błocie czy piasku.

Stosując się do powyższych zasad i technik jazdy oraz wybierając rower wyposażony w Bosch Smart System, możemy być pewni, że nasza górska wyprawa dostarczy nam niezapomnianych wrażeń.

Więcej informacji o systemach wspomagania Bosch i ich dostępności w rowerach różnych producentów znajdziemy na stronie Bosch.

Wybrane dla Ciebie