Ryanair wprowadza zmiany w rozkładzie lotów. Takiego ruchu nikt się nie spodziewał
W ostatnim czasie sytuacja na świecie nie sprzyjała podróżowaniu. Jednak linie lotnicze na bieżąco starają się dopasować do aktualnie panujących warunków. Jak się okazuje, Ryanair, który zmuszony był do odwołania połączeń do Ukrainy, postanowił wzmocnić inne trasy.
O wzroście liczby połączeń na kilku trasach z Polski poinformował portal Fly4free.pl. Jak się okazuje, część z nich będzie realizowana nawet codziennie, a nie tylko kilka razy w tygodniu. To efekt zawieszenia tras do Ukrainy. Irlandzki przewoźnik musiał gdzieś ulokować swoje maszyny, które wcześniej latały m.in. do Lwowa czy Kijowa. Z tego względu - mimo wciąż niższego niż kiedyś zainteresowania - lotów będzie więcej.
Ryanair zwiększy liczbę lotów z Polski
Lotów w sezonie wiosenno-letnim (najczęściej od kwietnia) ma być więcej m.in. na trasie z Krakowa do Bolonii i Zadaru (cztery tygodniowo zamiast dwóch) oraz Pizy czy Salonik (trzy tygodniowo zamiast dwóch). Z kolei z woj. mazowieckiego, czyli lotniska w Modlinie częściej polecimy do Wiednia (aż sześć razy w tygodniu), Wrocławia czy Bergamo (trzy razy w tygodniu).
Więcej będzie również połączeń krajowych. Z Krakowa do Szczecina polecimy trzy razy w tygodniu. Z kolei ze stolicy Małopolski do Gdańska rejsy będą realizowane najpierw cztery razy w tygodniu, a od maja już codziennie.
Czeka nas podwyżka cen biletów?
Niestety pasażerowie Ryanaira powinni się przygotować na podwyżkę cen biletów. Jak zapowiedział szef tanich linii, teraz możemy jeszcze liczyć na promocje, które ponownie mają nas zachęcić do latania. Jednak już latem ma być znacznie drożej, również ze względu na rosnące ceny ropy.
Co więcej, Michael O’Leary podkreślił, że ze względu na bankructwo kilku linii lotniczych, przepustowość na europejskim niebie będzie dużo mniejsza - szczególnie, jeśli wzrośnie popyt na podróże samolotami.
Źródło: Fly4free.pl
Relacja księdza z Charkowa. "Pełna mobilizacja"
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski