Atak żarłacza białopłetwego w Egipcie. Wszystko się nagrało
O nieprawdopodobnym szczęściu może mówić 66-letni Gary Virgo. Doświadczony brytyjski nurek podczas eksploracji rafy Fury Shoal w Morzu Czerwonym został zaatakowany przez jednego z najbardziej niebezpiecznych rekinów na świecie - żarłacza białopłetwego.
Fury Shoal znajduje się 160 km na południe od egipskiego kurortu Marsa Alam. To bardzo popularna i łatwa trasa nurkowa z dużą różnorodnością formacji rafowych oraz niesamowitą ilością ryb, w tym rekinów.
Żarłacz białopłetwy zaatakował nurka
Na własnej skórze przekonał się o tym Gary Virgo z brytyjskiego Peacehaven w East Sussex. Zaledwie 10 minut po zejściu do wody w jego towarzystwie pojawił się rekin.
Ogromna ryba najpierw pływała pod nurkiem, później nad nim, by po chwili zaatakować. Wszystko zarejestrowała kamera umieszczona na skafandrze Brytyjczyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Żarłacz białopłetwy w zasadzie staranował nurka. - Podpłynął, a potem po prostu uderzył mnie głową. Nogi mi się uniosły. Uderzenie trochę utrudniło mi oddychanie, bo byłem oszołomiony. Po prostu nie mogłem w to uwierzyć, to nie miało prawa się wydarzyć - powiedział już na brzegu cały i zdrowy Gary Virgo.
Mężczyzna podejrzewa, że jego sprzęt do nurkowania - w szczególności pomarańczowo-żółto-biały czepek i pikanie komputera nurkowego, mogły sprowokować żarłacza do ataku. Wiadomo, że te kolory przyciągają rekiny, a nieznane dźwięki mogą jeszcze bardziej wzbudzić ich zainteresowanie.
Co ciekawe, Brytyjczyk przyznał, że to wstrząsające doświadczenie nie zmieni jego fascynacji rekinami. - Nadal będę nurkować i zgłębiać naturę tych majestatycznych stworzeń morskich - stwierdził z przekonaniem 66-letni nurek w rozmowie z lokalnymi mediami.
Żarłacz białopłetwy
Żarłacz białopłetwy to rekin występujący w oceanach tropikalnych i subtropikalnych na całym świecie. Zwykle pojawia się na rafach przybrzeżnych.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Dorosły osobnik waży średnio ok. 100 kg i mierzy ok. 2,5 m, ale zdarzały się przypadki dużo większych okazów.