Nietypowa atrakcja. Turyści przychodzą, żeby zobaczyć, gdzie kończy się strefa NATO
Piaski to niepozorna osada na Mierzei Wiślanej. Tak naprawdę jest częścią Krynicy Morskiej, a jej nazwa administracyjna to Nowa Karczma. W ostatnim czasie Piaski stały się jednak nieformalną atrakcją turystyczną ze względu na fakt, że to właśnie tutaj przebiega fragment granicy Polski z Rosją i jest to jedyny odcinek granicy, który został wyznaczony na plaży.
Granica w Piaskach jest jednocześnie końcem strefy NATO oraz Unii Europejskiej.
Nietypowa granica
Pas graniczny znajduje się bezpośrednio przy wejściu numer 1 na plażę i wyznacza go niewysokie ogrodzenie z drewnianych pali i siatki, która kończy się jeszcze przed linią wody. Po drugiej stronie wyraźnie widać graniczne wieże strażnicze.
Na plaży stoją znaki ostrzegawcze informujące o końcu strefy Unii Europejskiej, ale samo ogrodzenie nie stwarza wrażenia zasieków nie do pokonania, jakich można by się spodziewać na granicy UE i NATO.
Atrakcja turystyczna
Wejście nr 1 jest bardzo często odwiedzane przez turystów, którzy, aby tu dotrzeć, muszą albo przejść pieszo spory odcinek od głównego wejścia na plażę w Piaskach (40 minut), albo dojechać tu rowerem. Do szlabanów granicznych prowadzi trasa rowerowa R10.
Oczywiście przekroczenie granicy jest surowo zabronione i karane. Dotyczy to także kąpieli w wodzie. Podczas wizyty w tym miejscu warto pamiętać również o wyłączeniu pakietu danych, a przed wykonaniem każdego połączenia upewnić się, czy jesteśmy w zasięgu polskiego operatora czy rosyjskiego.