Miniony weekend był prawdziwym pogodowym rollercoasterem. Sobota 18 października upłynęła pod znakiem silnego wiatru, który na plażach powodował wręcz małe burze piaskowe.
Efekty działania wiatru można było podziwiać następnego dnia - nadmorskie restauracje położone na plaży zostały porządnie zasypane.
Niedziela 19 października na Mierzei Wiślanej kusiła z kolei pięknym słońcem. Na plażach widać było tłumy wyjątkowe dla tej pory roku.
Swój sezon rozpoczęli także fani morsowania przy 10 st. C. Woda była cieplejsza od powietrza - jej temperatura wynosiła 13 st. C.