Widzieli delfiny w Bałtyku. Dwa dni z rzędu
Z pokładu jachtu żaglowego, płynącego z Helu do portu w Gdyni zaobserwowano delfiny. Wiele wskazuje, że spodobały im się wody Zatoki Gdańskiej, bo bawiły się wokół tej samej jednostki pływającej przez dwa dni z rzędu.
Gatunek, który został zaobserwowany i zarejestrowany na wideo przez żeglarzy, to prawdopodobnie delfin zwyczajny. Jego obecność w wodach Morza Bałtyckiego jest niezwykle rzadka, bo ten ssak zamieszkuje przede wszystkim tropikalne i umiarkowane akweny.
Delfiny w Bałtyku dwa dni z rzędu
Pierwsze spotkanie załogi jachtu z MatSail było krótkie i trwało zaledwie 2-3 minuty. Wtedy wokół łodzi krążył jeden delfin. Drugiego dnia rozpoczęła się jednak zabawa na całego.
- Płynęliśmy z Helu do Gdyni. Jakieś 3 mile przed wejściem do mariny obok jachtu pojawił się delfin. Pokręcił się kilka minut i zniknął. Drugiego dnia wokół nas pływały już dwa delfiny. Najwyraźniej czuły się pewniej, bo bawiły się z nami przynajmniej 10 minut, czyli to już był taki standard. Delfiny zazwyczaj poświęcają na zabawę właśnie 10 albo 15 minut. – opowiada Marek Kurant, właściciel Mat Sail, firmy z Pomorza zajmującej się czarterem jachtów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowa atrakcja na Wybrzeżu. Piękne widoki i dzikie plaże
Delfiny prawdopodobnie dostały się na wody Morza Bałtyckiego przez cieśniny duńskie. Dlaczego wybrały zimniejsze wody? Prawdopodobnie dotarły tu w pogoni za rybami albo zdecydowały się na eksplorację nowego akwenu. Takie nieliczne przypadki zdarzały się już w przeszłości. W kwietniu 2022 r. delfiny były widziane najpierw w okolicach Jastrzębiej Góry, a później nieopodal Kuźnic na Półwyspie Helskim.
- Nie jestem specjalistą, ale po paru morzach już pływałem i widywałem delfiny wielokrotnie. Te, które bawiły się z nami w ostatnich dniach w Zatoce Gdańskiej, przypominały zdecydowanie duże delfiny, jakie znam z otwartych wód Oceanu Atlantyckiego. To były naprawdę spore osobniki, nie takie małe, jak te z Morza Śródziemnego czy Morza Północnego. Zresztą wskazywał na to nie tylko rozmiar, ale tez charakterystyczne szaro-stalowe ubarwienie – dodaje Marek Kurant.
Delfiny wpływające do Morza Bałtyckiego maja bardzo trudne zadanie. Na wodach akwenu znajduje się wiele pułapek, do których nie są przyzwyczajone i z którymi nie dają sobie rady. Największym zagrożeniem są dla nich sieci rybackie, w które delfiny się wplątują, praktycznie bez szans na ratunek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nie powinno ich tu być
Na plażach i w wodach Morza Bałtyckiego pojawia się coraz więcej przedstawicieli gatunków, których teoretycznie nie powinno tu być. W wakacje 2022 r. na plaży w okolicach Mielna odpoczywała samica morsa arktycznego. To zwierzę zamieszkujące przybrzeżne wody Arktyki, oraz północne wybrzeża Ameryki i Rosji pojawiło się w tej części globu prawdopodobnie pierwszy raz w historii. Drogę samicy morsa śledziła cała Europa – niestety jej tułaczka zakończyła się tragicznie.