Savoir-vivre dla bogatych rosyjskich turystów
Rosyjscy turyści od lat nie cieszą się dobrą opinią poza granicami swojego kraju. Należą do jednych z najgorszych turystów na świecie. W zeszłorocznym rankingu na najbardziej chamski naród zajęli drugie miejsce. Badanie przeprowadzone przez portal Skyscanner pokazało, że stopień rozwoju kraju i zamożności portfela wcale nie wpływa na kulturalne zachowanie.
Rosyjscy turyści od lat nie cieszą się dobrą opinią poza granicami swojego kraju. Należą do jednych z najgorszych turystów na świecie. W zeszłorocznym rankingu na najbardziej chamski naród zajęli drugie miejsce. Badanie przeprowadzone przez portal Skyscanner pokazało, że stopień rozwoju kraju i zamożności portfela wcale nie wpływa na kulturalne zachowanie.
Rosyjscy turyści z reguły są bardzo niemili dla obsługi i postrzegają siebie za "panów świata". Najbardziej oburzające jest pijaństwo, wypychanie toreb jedzeniem z bufetu oraz zabieranie hotelowych leżaków do pokoju.
Rosjanie lubią się też między sobą przechwalać i pokazywać, na co ich stać. Jeżeli jeden zamówi homara, to drugi na pewno zażąda większego. Nie pozwalają, by cokolwiek było zabierane ze stołu przed zakończeniem posiłku. Wszystko zagryzają chlebem. I oczywiście, lubią zjeść tłusto. Nie pytają o ceny - mówi dla WP.PL Sebastian Krauzowicz, szef kuchni w czterogwiazdkowym hotelu Crocus w Zakopanem.
Podczas gdy większość narodów toleruje brak kultury u Rosjan, Włosi postanowili z tym walczyć. Specjalnie dla turystów ze wschodu powstał filmowy savoir-vivre, w którym znajdziemy m.in takie rady: "nie należy zamawiać cappuccino po obiedzie, a tym bardziej po kolacji; wino musi pasować do posiłku, nie trzeba wybierać najdroższego".
Poradnik nakręcony w Toskanii, gdzie przyjeżdża na wakacje najwięcej bogatych turystów ze wschodu, będzie nadawany w rosyjskiej telewizji i trafi do portali społecznościowych.
Jego pomysłodawcy, czyli przedstawiciele branży hotelowej z toskańskiego wybrzeża w rejonie znanym jako Versilia wyjaśnili mediom, że uznali za konieczne wypunktowanie, w subtelny i trafiający do wyobraźni sposób, tych zachowań Rosjan, które spotykają się z krytyką ze strony włoskich gospodarzy. Zarzucają oni często rosyjskim turystom, że w arogancki sposób szastają pieniędzmi, zachowują się z wyższością i choć zostawiają ogromne napiwki, to nigdy nie dziękują ani nie uśmiechają się. Poza tym, zdaniem Włochów, często nie grzeszą oni dobrymi manierami. Poradnik ma pomóc w zapoznaniu się z nimi.
Nauczycielami dobrych manier są modelka Ludmiła Radczenko, a także biznesmen z branży hotelowej Salvatore Madonna. Przedstawiają oni "dekalog" dobrych manier dla gości drogich hoteli i rezydencji oraz klientów luksusowych restauracji i butików w nadmorskim kurorcie Forte dei Marmi i w całej Versilii.
- Nie chcemy nikogo pouczać, chodzi nam o to, by udzielić podstawowych rad, dzięki którym mogą poprawić się wzajemne relacje - tłumaczą autorzy spotu.
"Prosimy, uśmiechajcie się więcej. Jeśli jesteście zadowoleni z posiłku i obsługi, okażcie to dziękując i mówiąc o tym, nie tylko zostawiając sowity napiwek" - to jedna z rad z poradnika. Proponuje się też słuchać sugestii kelnerów, jakie wino zamówić do dania. - Ciężkie czerwone wino nie pasuje na przykład do gotowanej ryby - przypominają znawcy savoir-vivre'u.
Inicjatorzy akcji mają nadzieję, że przedstawione w spocie malownicze widoki wybrzeża Toskanii *zachęcą też wielu *Rosjan do odwiedzenia tych stron.
Sylwia Wysocka/pw/if