Ścienne. Stado jeleni wpadło do jeziora. Heroiczna akcja ratunkowa strażaków
W województwie zachodniopomorskim miała miejsce niesamowita akcja ratunkowa. Strażacy uratowali 15 jeleni ze stada, pod którym załamał się lód. "Pierwszy raz widziałem taką liczbę zwierząt pod lodem, a pracuję w zawodzie ponad 24 lata" – powiedział PAP strażak kierujący akcją ratowania jeleni na jeziorze we wsi Ścienne.
Strażacy zgłoszenie o tym, że pod jeleniami załamał się lód, otrzymali w środę przed godz. 16. Pierwsi na miejscu byli ochotnicy, po nich przyjechali strażacy z PSP. Stado ok. trzydziestu jeleni wpadło do jeziora w miejscowości Ścienne w gminie Ińsko.
Stado jeleni wpadło do jeziora
"Zwierzęta były w trzech grupach, oddalonych od siebie o kilkadziesiąt metrów" – relacjonował w rozmowie z PAP st. kpt. Grzegorz Kacprzak, który kierował akcją ratowniczą. "Najbliższa grupa jeleni znajdowała się ok. 50 m od linii brzegowej i to te zwierzęta zaczęli najpierw uwalniać ochotnicy" – kontynuował.
Sytuacja była dramatyczna. Z relacji świadków wynika, że jelenie wpadły do wody jeden po drugim, tworząc w lodzie przeręble. Zwierzęta były przerażone, a próbując się ratować, wpadały na siebie i przez to podtapiały się nawzajem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Akcja ratunkowa jeleni - niezwykły wyczyn strażaków
"Po dotarciu na miejsce, ze względów na głębokość wody (która wynosiła ok. 70 cm) i czas który w tym momencie był bardzo ważny, aby uratować jak największą ilość zwierzyny, postanowiliśmy wejść na sanie i przysunąć się jak najbliżej tonącego stada" - czytamy na Facebooku OSP Ińsko.
Strażacy dostali się do zwierząt na wspomnianych specjalnych saniach, ze sprzętem asekuracyjnym, ubrani w kamizelki wypornościowe. Do usuwania lodu używali pilarek.
Ponieważ lód był kruchy, grubości ok. 7 cm, to nie można było wyciągnąć jeleni na niego. "Ponacinaliśmy lód w kierunku linii brzegowej, wykonaliśmy pas prowadzący do brzegu i pojedynczo wyciągaliśmy je na brzeg, łapiąc każde zwierzę za poroże linami ratowniczymi" – opowiadał strażak.
Strażakom w ten sposób udało się dotrzeć tylko do dwóch grup zwierząt. Ostatniej grupy, oddalonej ok. 250 m od brzegu, nie udało się uratować. Gdy ratownicy do nich dotarli, jelenie były już martwe.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Pierwszy raz widziałem taką liczbę zwierząt pod lodem, a pracuję w zawodzie ponad 24 lata. W przeszłości zdarzały się takie przypadki, ale nigdy nie było 28 zwierząt na raz, w kilku miejscach i w dodatku tak odległych od brzegu" – powiedział strażak. Przyznał, że poruszył go ten widok.
Jelenie, które nie przeżyły i pozostały w wodzie, zostaną z niej wydobyte w czwartek.