Sezon na rzadkie grzyby rozpoczęty. Za zbieranie w lasach grożą wysokie kary
To jedne z najdroższych i najrzadziej wystepujących w Polsce grzybów. Nie są tak drogie jak trufle, ale cena za kilogram i tak wydaje się kusząca. Właśnie rozpoczyna się w naszych lasach sezon na smardze.
08.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 13:23
Nazywane są "polskimi truflami". Dzieje się tak za sprawą ich intensywnego zapachu oraz nietypowego smaku.
Pofałdowane i wyjątkowe
Gdy już spotkamy je w lesie, trudno pomylić je z innymi grzybami. Ich charakterystyczny "kapelusz" jest mocno pofałdowany i w zależności od stadium rozwoju przypomina albo kamień - różę pustyni, albo mocno pofałdowaną wstęgę czy mózg.
Niektórzy mają jednak zupełnie inne skojarzenia - świadczy o tym łacińska nazwa smardzów - morchella. Słowo to oznacza również mosznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W polskich lasach niełatwo znaleźć smardze, choć ubiegły rok pokazał, że zdarzają się lata, gdy można mówić o prawdziwym wysypie tych grzybów. Sezon na "polskie trufle" przypada na przełom kwietnia i poczatek maja, jednak pojedyncze egzemplarze można znaleźć już w marcu. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że tegoroczna wegetacja przyspieszyła o kilka tygodni, wyspu można spodziewać się lada dzień.
Nie narażaj się na kary
Ale uwaga: w naszym kraju smardze objęte są częściową ochroną gatunkową. Oznacza to, że można je zbierać na własny użytek w ogrodach, uprawach, szkółkach leśnych oraz na terenach zieleni, ale nie w lasach. Za ich zrywanie na terenie lasów państwowych w może grozić kara pieniężna od 20 do nawet 5 tys. zł.
Na grupach w mediach społecznościowych można aktualnie znaleźć mnóstwo wpisów osób chwalących się swoimi smardzowymi zdobyczami. Wprawieni grzybiarze doradzają, żeby osoby, którym marzy się zbieranie smardzów w lasach, pojechały tuż za naszą granicę - np. do Czech lub Słowacji. Tam okazy tego gatunku nie są objete ochroną i zbierając je, nie narażamy się na nieprzyjemności ani dotkliwe kary.
Wróćmy jendak do tematu cen "polskich trufli". Za kilogram świeżych grzybów musimy zapłacić ok. 450-500 zł. Grzyby suszone kosztują nawet 2 tys. zł za kg.
Tak wysokie ceny smardze zawdzięczają swoim walorom smakowym i zapachowym. Mają korzenno-orzechowy aromat, doskonale nadają sie więc do nadawania smaku potrawom z ryżu czy makaronu, podbijają też esencjonalność sosów i wywarów.
Ale uwaga! Smardze są niejadalne w stanie surowym - spożywane bez obróbki termicznej są dla człowieka toksyczne.