Sezon zimowy w Beskidach tuż, tuż - koleje linowe prześwietlone i sprawdzone
Kończą się jesienne przeglądy kolei linowych w Beskidach. Turyści mogą już wyjechać wyciągiem kanapowym na Czantorię w Ustroniu i wagonikami na Żar w Międzybrodziu Bialskim - poinformowali właściciele kolejek.
Od soboty skorzystać będzie można także z wyciągu na Dębowiec w Bielsku-Białej. Tydzień później ruszy kolej linowa na Skrzyczne w Szczyrku. Turyści nie wyjadą natomiast na Szyndzielnię w Bielsku-Białej koleją gondolową, która jest gruntownie modernizowana. Największa atrakcja turystyczna miasta zostanie udostępniona turystom najpóźniej pod koniec stycznia.Podczas przeglądów konserwatorzy sprawdzają stan części ruchomych kolejek, gondoli lub krzesełek, a także łożysk i podpór. Prześwietlają też liny nośne i wymieniają zużyte części.
Gondolowa kolej na Szyndzielnię powstała w 1953 r. i jest jedyną tego typu atrakcją w Beskidzie Śląskim. Trasa wyciągu krzesełkowego na Czantorię liczy 1640 m, na Żarze długość trasy wynosi ponad kilometr. Wagoniki, które niegdyś wywoziły turystów na Gubałówkę, pokonają ją w niespełna 6 minut.