Singapur. Policjant dokonał napadu z bronią. Kara będzie dotkliwa

38-letni funkcjonariusz policyjnych formacji pomocniczych AETOS dokonał napadu na firmę pożyczkową w Singapurze. Oprócz kary dożywotniego więzienia grozi mu co najmniej sześć wyjątkowo bolesnych uderzeń długą pałką w gołe pośladki.

aKartka, z którą policjant dokonał napadu
Źródło zdjęć: © Singapore Police Force
Monika Sikorska

W poniedziałek, 12 kwietnia do singapurskiej firmy udzielającej pożyczek wszedł mężczyzna i pokazał pracownikom kartkę z napisem: "To jest napad, nie krzycz. Mam w kieszeni broń. Włóż wszystkie pieniądze do torby".

Bandzior okazał się policjantem

Pracownicy bez oporów wydali wszystkie pieniądze, jakie mieli w kasach. Łącznie napastnik wyniósł z firmy 24 tys. dolarów singapurskich (ok. 70 tys. zł). Włożył gotówkę do sportowej torby i wyszedł ze spokojem.

Zgłoszenie o napaści policja otrzymała o godzinie 15:55 czasu lokalnego, a podejrzany został zatrzymany w ciągu kilku godzin. Funkcjonariuszom udało się zidentyfikować bandziora m.in. dzięki nagraniom z kamer CCTV oraz zeznań pracowników obrabowanej placówki. Okazało się, że napadu dokonał 38-letni funkcjonariusz formacji policji AETOS.

© Singapore Police Force

Policjantowi grozi dożywocie i kara chłosty

Ustalono, że sprawca przed rozpoczęciem służby pobrał rewolwer, ale zdjął mundur. Następnie opuścił jednostkę i dokonał napadu. Po akcji wrócił do jednostki, założył mundur, wsiadł do radiowozu i pojechał pełnić służbę w wyznaczonym miejscu.

Funkcjonariuszowi policji za dokonanie napadu z bronią w ręku grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności oraz chłosta. Mężczyzna może liczyć na co najmniej sześć uderzeń długą pałką. W Singapurze więźniów przywiązuje się do drewnianej tablicy, a uderzenia wymierza z całej siły w gołe pośladki. Ciosy przecinają skórę, sprawiając duży ból.

Źródło: "CNA"

Głogów. Brutalna interwencja policji. Krzysztof Śmiszek komentuje

Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje
Nie boją się tzw. turystyki alkoholowej. "Nie demonizowałbym sytuacji"
Nie boją się tzw. turystyki alkoholowej. "Nie demonizowałbym sytuacji"
Żywioł zmierza w kierunku rajskiej wyspy. "Nie lekceważcie tego"
Żywioł zmierza w kierunku rajskiej wyspy. "Nie lekceważcie tego"
Zamek odzyskał dawny blask. Inwestycja kosztowała 104 mln zł
Zamek odzyskał dawny blask. Inwestycja kosztowała 104 mln zł
Tragedia w Rzymie. Turysta nie żyje
Tragedia w Rzymie. Turysta nie żyje
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków