Spływ przełomem Dunajca. Jedna z największych atrakcji Pienin
Spływ przełomem Dunajca jest jedną z najciekawszych atrakcji w polskich górach. Rejs tratwą - w towarzystwie flisaków ubranych w tradycyjne stroje - pozostaje na długo w pamięci. Turyści mają do wyboru dwie trasy prowadzące do Szczawnicy lub Krościenka. Którą wybrać?
Pieniński przełom Dunajca to przepiękne miejsce słynące z organizowanych tutaj spływów. Przed wiekami mogli sobie na nie pozwolić jedynie władcy i inne ważne osoby przyjeżdżające z wizytą do właścicieli pobliskich zamków w Czorsztynie i Niedzicy. Obecnie ze spływu tratwą może skorzystać każdy turysta, który kupi bilet. Już samo płynięcie jest nie lada atrakcją, a górskie widoki dodatkowo urozmaicają podróż.
W 2021 r. z niecodziennej rozrywki skorzystało ponad 340 tys. osób. W tym roku jest szansa na pobicie rekordu frekwencji.
Jak powstał przełom Dunajca w Pieninach?
Malowniczy przełom rzeki Dunajec jest owiany wieloma tajemnicami od początku swego istnienia. Trudno jednoznacznie wytłumaczyć, dlaczego rzeka niespodziewanie zmienia bieg, płynie w odwrotnym kierunku, zawraca. Badania naukowe dotyczące genezy przełomu są cały czas prowadzone. Turystów mogą również zainteresować liczne legendy, opowiadane przez flisaków, którzy pełnią rolę gospodarzy zapraszających na spływ tratwą po Dunajcu.
Pierwsza legenda dotyczy dzielnego rycerza Ferkowicza, który miał gonić tędy króla węży. Wyznaczył on ponoć trasę, gdzie obecnie znajduje się przełom Dunajca. Jeszcze inna odnosi się do pierwszego króla Polski – Bolesława Chrobrego, który rzekomo samodzielnie wyrąbał ujście rzece.
Choć nie wiadomo dokładnie, jaka jest prawdziwa historia przełomu, to jedno jest pewne – Dunaj i Pieniny tworzą nieziemskie widoki, które warto zobaczyć. Sezon flisacki zaczyna się 1 kwietnia i kończy 31 października. Chętni mają więc jeszcze dużo czasu, żeby zapisać się na spływ tratwą i móc podziwiać ostre zakole rzeki oraz strome ściany skał.
Jak wygląda spływ przełomem Dunajca?
Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich oferuje turystom do wyboru dwie trasy spływu przełomem Dunajca – krótszą do Szczawnicy lub dłuższą do Krościenka. Spływy rozpoczynają się na przystani w Sromowcach Wyżnych – Kątach lub w Sromowcach Niżnych u podnóża słynnych Trzech Koron.
Wodna przygoda odbywa się na drewnianych tratwach składających się z pięciu - związanych z sobą i wymoszczonych gałązkami świerków lub jedliny - czółen o wymiarach 5,75 m na 45 cm. Za pomocą sprysek (długich żerdzi) kieruje nimi dwóch flisaków. Objęcie tego stanowiska wiąże się ze spełnieniem konkretnych wymogów dotyczących m.in. góralskiego pochodzenia, odbycia kilkuletnich praktyk czy zdania egzaminów.
Jaką wybrać trasę spływu przełomem Dunajca?
Wybór trasy nie jest prostym zadaniem, bo wszystkie oferują piękne widoki. Przed podjęciem decyzji, warto jednak wziąć pod uwagę m.in. możliwości dojazdu do danej przystani, własny budżet i czas, jaki chcemy przeznaczyć na spływ tratwą.
Każdy może dokonać samodzielnie zakupu biletu na stronie internetowej lub bezpośrednio w kasie. Istnieje też opcja skorzystania z wycieczek zorganizowanych, np. przez zakopiańskie czy krakowskie biura podróży.
Czytaj także: Lublin. Wraca atrakcja uwielbiana przez turystów
Spływ przełomem Dunajca można rozpocząć w Sromowcach Wyżnych – Kątach i zakończyć w Szczawnicy. Długość trasy wynosi ok. 18 km. Pokonamy ją w ok. 2 godz. 15 min. Normalny bilet kosztuje 73 zł (od 1 kwietnia do 30 czerwca i od 1 września do 31 października) lub 82 zł (w lipcu i sierpniu). Cena ulgowego biletu dla dzieci do 10. roku życia wynosi z kolei 52 zł poza ścisłym sezonem lub 56 zł w wakacje.
Chcąc spędzić jeszcze więcej czasu na tratwie, warto dopłynąć do Krościenka. Trasa spływu liczy wtedy ok. 23 km i trwa ok. 2 godz. 45 min. Koszt biletu normalnego to 87/96 zł, a ulgowego 59/63 zł.
Zarówno Szczawnica, jak i Krościenko to urokliwe miejscowości wypoczynkowe, które warto odwiedzić nie tylko ze względu na znajdujące się tu przystanie końcowe spływu.