Poza miastemŚwięta polskich polarników. Nie wszyscy czekają na pierwszą gwiazdkę

Święta polskich polarników. Nie wszyscy czekają na pierwszą gwiazdkę

Badacze spędzający święta na Spitsbergenie i w Antarktyce spożyją w Wigilię tradycyjne bożonarodzeniowe potrawy. Z kolei ostatni dzień roku będzie świętowany oczywiście bez fajerwerków ze względu na usytuowanie stacji badawczych w obszarach chronionych. Jak wyglądają święta i sylwester na stacjach badawczych?

Polska Stacja Antarktyczna imienia H. Arctowskiego
Polska Stacja Antarktyczna imienia H. Arctowskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Janecki
oprac. HSZ

24.12.2021 10:14

Polscy polarnicy pracują w stacjach badawczych zarówno na północnej, jak i południowej półkuli. Badacze przebywają w nich przez cały rok, również w okresie świątecznym.

Polska Stacja Polarna Hornsund im. Stanisława Siedleckiego jest położona w południowo-zachodniej części Spitsbergenu, czyli największej wyspie archipelagu Svalbard, za północnym kołem podbiegunowym. Z kolei Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego znajduje się w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego.

Jak wygląda Wigilia na stacji badawczej?

- Wigilia na stacji odbywa się w sposób tradycyjny, z potrawami, które w tym okresie goszczą na polskich stołach, takimi jak pierogi, bigos czy dania rybne. Polarnicy przygotowują też prezenty - oczywiście o takich sprawach trzeba pomyśleć odpowiednio wcześniej, jeszcze przed opuszczeniem kraju, więc są to raczej symboliczne i uniwersalne podarunki - powiedział w rozmowie z PAP kierownik 46. Polskiej Wyprawy Antarktycznej do Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego, Maciej Błaszkowski.

O to, żeby Wigilia była jak najbardziej zbliżona do tej w Polsce, dbają też polarnicy na północnej półkuli.

- Wigilię staramy się robić tradycyjnie. Niemal każdy z nas jest z innego regionu Polski, więc na stole pojawią się różne potrawy. Będzie barszcz z uszkami, zupa grzybowa, karp w galarecie, kapusta z grzybami, kilka rodzajów ciast. Prezenty? Jeśli polarnicy byli grzeczni, to być może pod choinką coś się pojawi - wyjaśnia kierownik 44. Wyprawy Polarnej do Polskiej Stacji Polarnej Hornsund im. Stanisława Siedleckiego, Joanna Perchaluk.

W Wigilię o północy polarnicy udają się z reguły na Przylądek Wilczka. - To taki nasz rodzaj pasterki - dodaje. W tym roku podczas świąt w stacji będzie osiem osób.

Jak dodaje Perchaluk, jedną z tradycji świątecznych była wizyta gubernatora Svalbardu, pastora, księdza, a także kilku osób z miasta. - W tym roku z powodu obostrzeń wizyta została niestety odwołana. Bardzo żałujemy, bo to zawsze miły przedświąteczny akcent, śpiewanie kolęd i ciepła, domowa atmosfera - podsumowuje.

Śnieg i mróz? "Aura bywa różna"

Wbrew pozorom temperatury nie będą w święta zbyt niskie. - W czasie świąt i okresu noworocznego aura jest zwykle umiarkowana jak na warunki antarktyczne. Temperatura oscyluje w okolicach zera stopni, do kilku stopni na minusie lub plusie. Zazwyczaj w grudniu ani wiatr, ani opady nie dają się we znaki, choć akurat tegoroczny grudzień nie wpisuje się do końca w ten schemat z powodu silnego wiatru - poinformował Błaszkowski.

Z kolei Perchaluk przekazała, że aura bywa różna. - Ale od kilku lat zdarza się, że w okresie świąt jest u nas cieplej, niż w kraju. Bywa też mniej śniegu. Jaki będzie ten rok? Na razie zapowiada się podobnie, jak poprzednie - dodała.

Nie wszyscy czekają na pierwszą gwiazdkę

Polarnicy na Spitsbergenie nie czekają na pierwszą gwiazdkę. Podczas Bożego Narodzenia na Spitsbergenie trwa bowiem noc polarna, a słońce przez 104 dni nie wschodzi powyżej horyzontu. - Koledzy śmieją się, że pierwsza gwiazdka wzeszła pierwszego dnia nocy polarnej i tak już zostało. Więc na Wigilię możemy sobie wybrać dowolną porę - mówi Joanna Perchaluk i dodaje, że ostatni raz Słońce wzeszło 29 października.

Jak będzie wyglądać świętowanie polarnego Nowego Roku?

- Sylwestra obchodzić będziemy w zaciszu naszej stacji, bez hucznego świętowania, które mogłoby mieć jakikolwiek negatywny wpływ na przyrodę - tłumaczy Błaszkowski ze stacji Arctowskiego.

Z kolei na Spitsbergenie polarnicy mają kilka pomysłów na spędzenie sylwestra. - Od maratonu filmowego po wycieczkę w teren. Na pewno nie będzie hałasowania petardami, gdyż nasza stacja leży na terenie parku narodowego - zastrzegła Perchaluk.

Źródło artykułu:PAP
polarnicypoza miastemboże narodzenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)