nepal(strona 3/3)

Nie wszystkie flagi państw, miast czy też regionów są powszechnie znane. A szkoda bo wśród bogactwa wzorów, barw i symboli jest parę prawdziwych perełek. Oto najbardziej "odjechane", najbrzydsze, najdziwniejsze flagi na świecie.

Niektórzy podróżują tylko i wyłącznie z biurami podróży i zorganizowanymi wycieczkami, inny zwiedzają świat na własną rękę, a jeszcze inni jeżdżą po świecie zarabiając przy tym całkiem niezłe pieniądze. Są podróżnikami, pracują dla różnych firm związanych z branżą turystyczną. Zadanie: odkryć nieodkryte i najlepsze. Oto co proponują zobaczyć Ci najbardziej zagorzali i najbardziej doświadczeni podróżnicy.

Przedstawiamy dziesięć, naszym zdaniem, najciekawszych turystycznych zdjęć minionego tygodnia.

Marek Arcimowicz podróżował po całej Azji, był w Rosji, Chinach, Mongolii, na Pustyni Gobi, w Indiach, Tybecie, a do Nepalu wracał ponad 20 razy.

Z podróżowaniem Marka Arcimowicza konkuruje jego zamiłowanie do sportów ekstremalnych i fotografii. Jako jedyny Polak należy do elity światowej sławy fotografów Lowpro, współpracuje również z National Geographic.

Matina Shakya, zwykła mała dziewczynka, została „żywą boginią”. Trzylatka jest nową Kumari Nepalu. Została wywyższona do tej godności podczas odwiecznego rytuału, który przetrwał mimo niedawnych gwałtownych przemian politycznych w tym kraju. W dolinie Katmandu kilka miast posiada swoje własne „żywe boginie”. Ale Matina będzie tą najpotężniejszą. Do okresu dojrzewania będzie mieszkała w bogato zdobionej świątyni. Jej funkcją będzie pokazywanie się w rzeźbionym oknie.

Mount Everest ma 8848 metrów n.p.m. Jest najwyższym szczytem Himalajów i najwyższym szczytem Ziemi - mówi się o nim Dach Świata. Everest stał się synonimem niebotycznych wyzwań czekających na człowieka. Po raz pierwszy został zdobyty przez Edmunda Hillarego i Tensinga Norgaya w 1953 roku. Choć jest możliwe, że ktoś był tam przed nimi...

Sadhu, czyli święty człowiek, to hinduski asceta, który dąży do wyzwolenia się z iluzji materialistycznego życia. Ci święci mężowie, dalecy od codziennych trosk tego świata, siedzą niemal nadzy, przepasani tylko skrawkami materiałów, bez poczucia wstydu, poszukując jedności z Śiwą.

Każdego roku w końcu lutego lub na początku marca, tuż przed Nowiem Księżyca, wszyscy jogini, pustelnicy i asceci biorą udział w największym święcie religijnym Nepalu, poświęconym Śiwie. Festiwal trwa dwa dni i dwie noce.
Lord Shiva przez śiwaitów uważany jest za Boga jedynego. Jego wyznawcy podczas „Maha Shivaratri” ofiarowują mu liście klejowieca jadalnego, drzewa, które otaczane jest kultem przez hinduistów. Według mitologii indyjskiej, pod tym drzewem praktyki medytacji upodobał sobie Śiwa.