Tajemnice krakowskich kopców – Krakusa i Wandy
Współcześnie Kraków posiada cztery kopce: Krakusa, Wandy, Kościuszki i Piłsudskiego (dwa ostatnie zostały usypane na podobieństwo starszych, już istniejących obiektów). Wiemy, że tuż po II wojnie światowej na terenie miasta istniał jeszcze jeden kopiec – Esterki, znajdujący się na Łobzowie; niestety nie dotrwał do naszych czasów.
Dwa najstarsze krakowskie kopce swoje nazwy zawdzięczają postaciom legendarnym; Wandzie i Krakusowi. Według legendy byli to władcy Polski (Wanda była córką Krakusa, która objęła tron po swym bracie, który został oskarżony o bratobójstwo). Historię tę rozpropagował Jan Długosz (wspomina o niej także Wincenty Kadłubek i Kronika wielkopolska). Obiekty te miałby być ich grobowcami.
Legenda Wandy i Kraka
Początki naszego państwa skrywa gęsta mgła, historycy trafiają na trudny do pokonania mur, który oddziela naukę od podań i legend. Jednak te fantastyczne opowieści, pełne ciekawych historii i postaci mają w sobie pewną magię. Jak było w przypadku Wandy i Kraka?
Wanda była piękną kobietą, a wieści o jej urodzie rozchodziły się po całej Europie. Dotarły także do niemieckiego księcia Rydygiera, który szybko postanowił pojąć Wandę za żonę. Książę był osobą nie znającą sprzeciwu, skoro zdecydował się zaatakować Kraków (jeśli usłyszy odmowę). Wanda – władczyni kochająca swoich poddanych – nie wyobrażała sobie poślubienia człowieka pozbawionego empatii, dlatego też wybrała śmierć samobójczą. Jej ciało wyrzuciła rzeka, a w tym miejscu usypano ku jej pamięci kopiec. To oczywiście legenda, a raczej jej najbardziej znana wersja.
Pierwsza wzmianka o Wandzie pochodzi z "Kroniki polskiej" Wincentego Kadłubka:
(…) Tak wielka zaś miłość do zmarłego władcy ogarnęła senat, możnych i cały lud, że jedynej jego dzieweczce, której na imię było Wanda, powierzyli rządy po ojcu.
Kraków nie musiał przejmować się już grasującym smokiem nieopodal wzgórza wawelskiego. Jak pisze Kadłubek:
(…) niektórzy nazywali je [miasto] Krakowem od krakania kruków, które zleciały się tam do ścierwa potwora.
Wanda – córka Kraka – została uznana przez możnych za idealną władczynię, toteż ogłoszono ją królową. Wieści o tronie objętym przez kobietę szybko rozeszły się po okolicznych królestwach, trafiły także na dwór alemańskiego księcia (germański związek plemienny od którego pochodzi dzisiejsza nazwa naszego zachodniego sąsiada – Niemców). Książę postanowił zorganizować wyprawę wojenną; uważał, że królestwo rządzone przez kobietę to… królestwo bez władcy. Wanda nie miała wyjścia, musiała stanąć na wprost wrogiej armii, lecz tuż przez starciem dziwny blask padł na wrogów. Przestraszeni szybko odrzucili broń, a wspomniany książę popełnił samobójstwo.
Według Kadłubka Wanda zmarła bezpotomnie, sprawiając, że królestwo pogrążyło się w anarchii i chaosie. Interesujące jest to, że Kadłubek stara się dostarczyć czytelnikowi informację o znaczeniu imienia królowej. Według niego od imienia córki Kraka pochodzi nazwa rzeki Wandal, a od tego cieku wodnego nazwę zawdzięczają Wandalowie. To bardzo interesująca próba umocowania historycznych powiązań z tekstami starożytnych autorów.
W Kronice Wielkopolskiej także znajdujemy wzmianki dotyczące Wandy. Anonimowa księga dostarcza nam informacje, że imię Wanda ma być odpowiednikiem łacińskiego "hamus", czyli wędka. Tutaj też znajdujemy wzmiankę o alemańskim księciu, który oczarowany urodą królowej próbuje zdobyć jej serce. Wanda jednak kategorycznie nie chce być adorowana, co powoduje rozwścieczenie księcia i najazd na Kraków. Dziwnym trafem historia się powtarza, zachodni władca popełnia samobójstwo i rzuca na królestwo klątwę. Wanda także popełnia samobójstwo; rzuca się do rzeki, a ta na jej cześć nazwana zostaje Wandalus (Wisła).
Znany nam XV-wieczny kronikarz – Jan Długosz – także w swych kronikach opisuje historię Wandy. To tutaj znajdujemy po raz pierwszy wzmiankę o imieniu zachodniego władcy – Rytygiera. Nowością jest wpis o grobie Wandy; ten miałby się znajdować nad dopływem Wisły (rzeka Dłubnia) we wsi Mogiła (dzisiejsza część Nowej Huty). W kolejnych wiekach historia Wandy mocno ugruntowuje się w polskim dziejopisarstwie (np. "Kronika polska" Macieja Miechowity lub "Gniazdo cnoty" Bartłomieja Paprockiego). Powstają poematy, wiersze i sztuki teatralne. Znana nam dzisiaj – najbardziej popularna – wersja legendy wykrystalizowała się w XIX wieku.
Ojciec Wandy – Krak – według legendy został pochowany w usypanej mogile nieopodal wzgórza zamkowego. Wzmianki o tej historii przedstawia nam np. Jan Długosz. Według legendy gdy Krak zmarł, jego ukochany lud zorganizował huczny pogrzeb. Mieszkańcy miasta przynosili ziemię w czym tylko mogli. Po usypaniu kopca wyprawiono wielką ucztę, po czym zrzucano jajka i obwarzanki ze szczytu w ręce ubogich ludzi czekających na dole wzgórza. Stąd w tradycji coroczne święto Rękawka. Według tradycji ludowej nazwa pochodzi od noszenia przeznaczonej do budowy kopca ziemi w rękawach, z kolei bliżej prawdy jest źródłosłów wywodzący nazwę od prasłowiańskiego słowa związanego z pochówkiem – raka, czyli grób. W XVI wieku teren na którym znajduje się kopiec, był nazywany w księgach Raczką.
Tajemnica kopców
Kopiec Wandy znajduje się w Nowej Hucie i został najprawdopodobniej wybudowany około VII/VIII wieku. Ma wysokość 14 metrów. Znajdował się na terenie dawnej wsi, wzmiankowanej w 1222 roku pod nazwą "Clara Tumba", czyli "Święta Mogiła".
Kopiec Krakusa wznosi się na historycznym wzgórzu Lasoty. Tereny te należały do rodziny Awdańców (polska szlachta pochodzenia skandynawskiego). Nieopodal kopca znajduje się najstarszy kościół miasta – pod wezwaniem św. Benedykta (pierwotnie na jego fundamentach wybudowano w X wieku rotundę). Aktualnie kopiec ma 16 metrów wysokości, choć według badań archeologicznych w dawnych wiekach był niższy.
Pierwsze zbadania zostały przeprowadzone w latach 1933-1937 pod nadzorem naukowców z Polskiej Akademii Umiejętności. Kopiec rozkopano. Znaleziono wiele obiecujących rzeczy np. pozostałości korzeni wielkiego dębu rosnącego na szczycie kopca. W chwili ścięcia prawdopodobnie drzewo miało 300 lat. Fakt, że na szczycie mógł znajdować się dąb, dostarcza nam informacji o funkcji kultowej kopca w czasach słowiańskich (axix mundi).
W przebadanych okolicach kopca, oraz w jego centrum, znaleziono pozostałości kultury łużyckiej (zapewne znalazły się tam w chwili jego budowy). Kopiec zbudowany jest na podstawie promieniście rozchodzących się z głównego słupa koszy wiklinowych pełnych ziemi. Już tutaj natrafiamy na błędne dane dotyczące spontanicznej budowy kopca przez lud po śmierci legendarnego władcy – Kraka. Podczas kolejnych wykopalisk w latach 70. XX wieku, naukowcom udało się odnaleźć pozostałości kulty pomorskiej, przeworskiej i łużyckiej. W dolnych partach kopca odnaleziono także awarską brązową skuwkę (szlaki awarskie prowadziły przez rejony Krakowa).
Przyjmuje się, że kopiec ten został wybudowany między VI a VIII wiekiem. Według niektórych archeologów kopiec jest grobowcem pochodzenia celtyckiego, choć nie udało się odnaleźć żadnego pochówku. Wielce prawdopodobne, że główną funkcją kopca była ta związana z kultem pochówkowym (przemawiają za tym tradycje np. Rękawki, albo nazwa kopca Wandy, mówiąca bezpośrednio o miejscu pochówku). Brak potwierdzenia archeologicznego jest jednak sporym problemem; zostają nam jedynie domysły i teorie.
Kopiec mógł być częścią wielkiego cmentarzyska, wszak w kulturze celtyckiej kopce pełniły bardzo ważne role kultowe. Dodatkowo zaobserwowano interesujące zjawisko, polegające na połączeniu azymutu kopca Kraka i Wandy ze wschodem i zachodem słońca. Stojąc na kopcu Kraka można zauważyć wschód słońca idealnie nad kopcem Wandy w dniach 1 maja i 10 sierpnia, z kolei będąc na kopcu Wandy w dniach 4 listopada i 6 lutego ujrzy się zachód słońca w miejscu, gdzie znajduje się kopiec Kraka. Daty te dzielą rok na cztery części i każda z nich jest dość bliska świętom celtyckim. Czyżby kopce były także swoistymi kalendarzami?
Teorii tłumaczących funkcję i powstanie kopca jest kilkanaście, niektóre wspominają nawet o pochodzeniu wikińskim albo huńskim. W XIX wieku kopiec został ufortyfikowany przez Austriaków, służył jako jeden z fortów powstającej twierdzy Kraków. W czasach współczesnych majestatyczny kopiec jest wykorzystywany jako punkt widokowy i miejsce spotkań mieszkańców Krakowa. Nie jest to nic dziwnego, wszak z kopca rozciąga się przepiękny widok na miasto oraz jego okolice (w dogodne dni można także zobaczyć z jego szczytu Tatry!).
Bibliografia:
- Banasik P. Góral W., Kopiec Krakusa a zachód Słońca w dniu przesilenia letniego – aspekty astronomiczno-archeologiczne, [W:] Materiały Archeologiczne, t. 41, 2016.
- Banasik P., Cartografical and geodetical aspects of the Krakus mound in Cracow, [W:] Geoinformatica Polonica, nr 14/2015.
- Banaszkiewicz J, Polskie dzieje bajeczne Mistrza Wincentego Kadłubka, Wrocław 1998.
- Buko A., Archeologia Polski średniowiecznej, Warszawa 2005.
- Florek M., Zagadnienie istnienia i funkcji tzw. wielkich kurhanów w Małopolsce w starszych fazach wczesnego średniowiecza, [W:] Analecta Archaeologica Ressoviensia, t. 3, 2008.
- Kordyzon W., Wcielenia królowej Wandy: http://blog.polona.pl/2016/09/wcielenia-wandy/ [dostęp 16.03.2020].
- Maciejewska B., Maciorowski M, Władcy Polski: historia na nowo opowiedziana, Warszawa 2018.
- Radwański K., Nekropolia grobów kurhanowych na Krzemionkach wraz z monumentalnym kopcem Krakusa – głównym ośrodkiem ceremonialnym krakowskiego centrum władzy w IX-X w., [W:] Civitas et Villa. Miasto i wieś w średniowiecznej Europie Środkowej, Wrocław-Praha 2002.
- Radwański K., Raz jeszcze o wielkich kopcach Krakowskich, [W:] Acta Archaeologica Carpathia, t. 35.
O autorze: Bartłomiej Gajek - historyk, archiwista, publicysta. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmuje się historią przestępczości w czasach nowożytnych oraz historią Krakowa. Współpracuje z Newsweek Historia oraz Mówią Wieki.