Tajemnicza miłość z wakacji pilnie poszukiwana. Dziewczyna chce znaleźć Keitha, a może Steve'a...

Spotkała go podczas wakacji w Portugalii, przypadł jej do gustu, potem stwierdziła, że świetnie byłoby kontynuować znajomość. Problem polega na tym, że jego już nie było. Postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i go odnaleźć. Do podobnych sytuacji dochodzi często, szczególnie w okresie wakacyjnym.

Wakacyjna miłość zdarza się często. Warto od razu zapytać o imię i numer telefonu, by później nie mieć problemów
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Jacob Lund
Rafał Celle
83

Czas luzu, ładowania akumulatorów i wielu pojedynczych chwil, które pozostaną w pamięci na zawsze. Ale dla niektórych osób wakacje są wyjątkowe nie tylko z tego powodu. To także czas zawierania nowych znajomości. Zdarza się, że między dwojgiem ludzi zaczyna iskrzyć; niektórzy decydują się na kontynuowanie wakacyjnej znajomości. Ale co zrobić, gdy zapomniało się zapytać o podstawowe dane dotyczące nowej znajomej czy znajomego. Wbrew pozorom, takie przypadki wcale nie należą do rzadkości.

Obraz
© Shutterstock.com | saiko3p

"Cześć, próbuję znaleźć faceta, którego poznałam w Portugalii w lipcu. Ma na imię Steve albo Keith, ma białe włosy i białe brwi" - wyjaśnia w krótkim liście dziewczyna, której młody mężczyzna zapadł głęboko w pamięć. Do tego stopnia, że zdecydowała się napisać odezwę, którą rozprowadza w Bristolu. Dlaczego właśnie w tym angielskim mieście? Chłopak podróżował wraz z ok. trzystoma członkami fanklubu drużyny piłkarskiej Bristol Rovers F.C. W położonym na południu Portugalii mieście Albufeira piłkarze tego zespołu rozgrywali przedsezonowy mecz testowy z Hull City.

Obraz
© Facebook.com

Z listu wynika, że dziewczyna próbuje swoich sił jako tancerka pole dance i przebywała na wakacjach w tym samym mieście co "poszukiwany". Jak wyjaśniła, mężczyznę poznała w klubie, a teraz marzy o powtórnym spotkaniu – o ile ów znajomy nie jest żonaty. W liście rozsyłanym w Bristolu wśród mężczyzn o imieniu Steve albo Keith pozostawia swój numer telefonu i przeprasza za niepokojenie tych, którzy nie są jego adresatami.

Obraz
© Facebook.com

Temat kobiety poszukującej tajemniczego nieznajomego spotkanego na wakacjach podchwyciły lokalne media – poinformował o tym m.in. "Bristol Post", a sprawa szybko zyskała rozgłos. Dodatkowo dziewczyna umieściła zdjęcie listu w mediach społecznościowych, dzięki czemu informacja nabrała jeszcze większego rozpędu. Jakie szanse na odnalezienie chłopaka z wakacji ma kobieta? Biorąc pod uwagę liczbę szczegółów, jakie podała autorka listu, a także fakt, że obszar poszukiwań udało się znacząco zawęzić, szanse wydają się całkiem duże.

Zobacz, czy wakacyjna miłość ma sens.

Oczywiście do podobnych spotkań nieznajomych, którzy przypadają sobie do gustu, a potem się rozstają i, przez roztargnienie bądź z nieśmiałości, nie wymieniają numerów telefonów, dochodzi regularnie - najczęściej właśnie w trakcie podróży czy na wakacjach. Bywa, że potem starają się naprawić ten błąd. Na początku tego roku kampanię w mediach wszczęła Vera, która leciała samolotem linii Ryanair z Londynu do Dublina. Tym samym samolotem leciał też mężczyzna, który podczas oczekiwania na bagaż na lotnisku wymienił z nią kilka zdań. Piękna blondynka twierdzi, że od razu pomiędzy nimi zaiskrzyło, ale żadne nie miało dość odwagi, by poprosić drugą stronę o namiary. Dziewczyna dowiedziała się tylko, że wysoki blondyn mieszka na co dzień w Londynie, a do stolicy Irlandii przyjechał na dwa dni. W końcu znajomi Very nakłonili ją do tego, by rozpocząć poszukiwania w mediach społecznościowych.

Obraz
© Shutterstock.com | Nomad_Soul

Zdarza się jednak, że ci, którzy są poszukiwani, wcale nie chcą zostać odnalezieni. Podczas ubiegłorocznego sezonu wakacyjnego w mediach społecznościowych pojawił się apel samotnej 46-letniej kobiety, która wraz córką była na wakacjach na Wyspach Kanaryjskich. Gaynor Fossey poznała na Lanzarote mężczyznę, z którym dużo rozmawiała i spędziła wiele sympatycznych chwil. Zapomniała wymienić się jednak numerem telefonu i nie poznała nawet jego nazwiska. Po powrocie z wakacji zaczęła szukać mężczyzny za pośrednictwem mediów społecznościowych, wiedząc tylko tyle, że pochodził z Liverpoolu. Do kobiety odezwał się wkrótce przyjaciel poszukiwanego mężczyzny, który przekazał jej, że jego kolega, choć mile wspomina Gaynor, wcale nie ma ochoty na kolejne spotkanie.

W Polsce poszukiwania ludzi przypadkowo napotkanych w pociągach, samolotach czy środkach komunikacji miejskiej też nie należą do rzadkości. Na Facebooku funkcjonują nawet specjalne grupy, w których ci, którzy są zbyt nieśmiali albo zapomnieli poprosić drugą stronę o dane kontaktowe, mają szansę przyznać, że widok spotkanej w biegu osoby spowodował u nich szybsze bicie serca.

Ale we wszystkich podobnych przypadkach zawsze warto też zachowywać ostrożność i rozwagę. Na początku tego roku głośno było o filmie opublikowanym przez tajemniczą Amerykankę. Postanowiła ona odnaleźć chłopaka, którego cztery miesiące wcześniej miała poznać na koncercie w Warszawie. Wiedziała tylko tyle, że ten tajemniczy, przystojny nieznajomy ma na imię Wojtek. Film bardzo szybko zdobył popularność, a internauci pragnęli pomóc sympatycznej dziewczynie w odnalezieniu Wojtka. Ich trud z góry skazany był jednak na niepowodzenie, bo film okazał się być tylko elementem kampanii marketingowej dużej firmy z branży odzieżowej.

Bez względu na efektywność wykorzystania prasy czy mediów społecznościowych do poszukiwania spotkanych w czasie wakacji pięknych nieznajomych, można się spodziewać, że i po tegorocznym sezonie nastąpi wysyp podobnych "wołań o pomoc". Warto jednak zachować zdrowy rozsądek i nie dać się wpuścić w maliny.

Wybrane dla Ciebie

Ryanair wprowadza surowe kary. Tak chce okiełznać niesfornych pasażerów
Ryanair wprowadza surowe kary. Tak chce okiełznać niesfornych pasażerów
Awantura na lotnisku w Mediolanie. Turystka wpadła w szał z powodu nadbagażu
Awantura na lotnisku w Mediolanie. Turystka wpadła w szał z powodu nadbagażu
Niebezpieczna zabawa w Tatrach. Skrajna nieodpowiedzialność
Niebezpieczna zabawa w Tatrach. Skrajna nieodpowiedzialność
51 ton śmieci w parku, w którym kręcono "Avatara"
51 ton śmieci w parku, w którym kręcono "Avatara"
Nowy zakaz na pokładach. Turyści zaskoczeni
Nowy zakaz na pokładach. Turyści zaskoczeni
Polskie skorpiony. Do złudzenia przypominają te prawdziwe
Polskie skorpiony. Do złudzenia przypominają te prawdziwe
Kontrowersyjny trik podróżniczki. Wywołał burzę w sieci
Kontrowersyjny trik podróżniczki. Wywołał burzę w sieci
Do Warszawy znów zjadą tłumy. Przyciągnie je ikona popu
Do Warszawy znów zjadą tłumy. Przyciągnie je ikona popu
Nie tylko festiwal. Mają tu Wenecję, most zakochanych i krypty ostatnich Piastów
Nie tylko festiwal. Mają tu Wenecję, most zakochanych i krypty ostatnich Piastów
Polak pobił rekord. "Zmęczony, ale szczęśliwy"
Polak pobił rekord. "Zmęczony, ale szczęśliwy"
Tłumy we włoskiej atrakcji. "Radziłbym unikać tych godzin"
Tłumy we włoskiej atrakcji. "Radziłbym unikać tych godzin"
Jest ich aż 712. Czerwony punkt nie zwiastuje nic dobrego
Jest ich aż 712. Czerwony punkt nie zwiastuje nic dobrego