Tajemnicza "wyspa umarłych". Naukowcy dokonali na niej kolejnego odkrycia

Wyspa Beacon jest jedną z najbardziej tajemniczych spośród dziesiątek, okalających wybrzeża Australii. Naukowcy znaleźli na niej zbiorowy grób holenderskich pasażerów. Prawdopodobnie padli ofiarą kupca, chcącego stworzyć swoje własne królestwo. Jednak część szkieletów ludzkich nie należy do przybyszy z Europy. Badacze dotychczas sądzili, że przed rozbitkami nikt tu wcześniej nie mieszkał.

Wyspa Beacon jest położona ok. 50 km od wybrzeży Australii. Do dziś jej historia jest dla badaczy zagadką
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Wojciech Gojke

Dokładnie 27 października 1628 r. statek "Batavia" wypłynął z portu na wyspie Texel w Holandii w kierunku Batavii, czyli obecnej Dżakarty. To była ogromna wyprawa. Na pokładzie znajdowały się tony ładunków i ok. 350 pasażerów. Morskiego giganta konwojowało 7 mniejszych statków.

Kilkumiesięczna podróż mogłaby minąć bez większych ekscesów, jednak François Pelsaert, stojący na czele wyprawy, zaczął podejrzewać skippera Adriaena Jacobsza o chęć przejęcia statku. Gdy Pelsaert zachorował na gorączkę, skipper skorzystał z okazji i zboczył z kursu. W nocy z 3 na 4 czerwca 1629 r. statek wpłynął na rafę, ok. 50 km od zachodniego wybrzeża Australii.

Obraz
© Wyspa Beacon / Flickr.com

Większość osób przeżyła i zostałli zabranych przez jeden z konwojujących statków na pobliską wysepkę. Mieli na niej oczekiwać, aż Jacobsz, Pelsaert oraz część załogi wrócą z Batavii. Zarówno jedni i drudzy mieli spore zapasy prowiantu, które udało się zabrać z tonącego statku.

Grupą ok. 250 osób na wyspie Beacon kierował kupiec Jeronimus Cornelisz. Jednak władza uderzyła mu do głowy i szybko stwierdził, że chce założyć nowe królestwo. Aby podporządkować sobie ocalałych, obmyślił plan. Zebrał grupę najsilniejszych mężczyzn i popłynął z nimi łódką na pobliską wyspę w poszukiwaniu wody pitnej i prowiantu. Tam ich zostawił i wrócił z powrotem, skazując ich niemal na pewną śmierć.

Gdy wrócił, na jego rozkaz lojalni zwolennicy zabijali każdego, kto jego zdaniem stwarzał zagrożenie. Łącznie na jego rozkaz zostało zabitych co najmniej 110 mężczyzn, kobiet i dzieci. Okazało się, że żołnierze pozostawieni na sąsiedniej wyspie przeżyli, ponieważ była na niej zarówno woda zdatna do picia, jak i pokarm. Gdy Cornelisz dowiedział się o tym, postanowił ich zaatakować. Ci jednak nie darowali mu tego, co zrobił. Zabili samozwańczego króla i jego poddanych.

Obraz
© museum.wa.gov.au

Miejsce rozbicia statku zostało znalezione w 1963 r., a dopiero kilka lat temu zaczęto szukać ładunków i szczątków ludzi. Od 2014 r. znaleziono dopiero 10 szkieletów. Okazuje się, że sposób ich pochówku oraz ślady na kościach świadczą, że byli torturowani przed śmiercią i, jak podkreślają naukowcy z Uniwersytetu w Amsterdamie oraz Uniwersytetu Australii Zachodniej, mordercy musiało to sprawiać dużo satysfakcji.

Obraz
© Youtube.com

Co ciekawe, badanie izotopowe, pozwalające ustalić skąd pochodzą zmarli, pokazuje, że część z nich nie pochodziła z Holandii. Z drugiej strony badacze są niemal pewni, że nikt wcześniej nie mógł żyć na wyspie Beacon. Chociażby dlatego, że nie ma na niej żywności w postaci zwierząt i jadalnej roślinności. Odpowiedzi na to, co dokładnie wydarzyło się na wyspie i gdzie znajduje się reszta szkieletów, naukowcy będą starali się dalej szukać. Jedno nie ulega wątpliwości – działy się na niej straszne rzeczy.

Zobacz też: Oto największy wycieczkowiec na Pacyfiku

Wybrane dla Ciebie
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
Nie dotarli na własne wesele. Musieli oglądać je online
Nie dotarli na własne wesele. Musieli oglądać je online
Tu złoto pisze historię. Niezwykłe średniowieczne miasteczko w Polsce
Tu złoto pisze historię. Niezwykłe średniowieczne miasteczko w Polsce
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟