Tam ukrywał się Michał Anioł. Turyści mogą wejść do środka... ale biletów brak
W 1530 r. Michał Anioł ukrywał się przed Medyceuszami. Wywodzący się z tego rodu papież Klemens VII skazał go na śmierć za to, że przyłączył się do rewolty republikanów. Niebywałą atrakcją dla turystów jest możliwość wejścia do jego małej kryjówki.
Od 15 listopada 2023 r. w ramach eksperymentu w muzeum Kaplicy Medyceuszy udostępniono zwiedzającym pomieszczenie o długości dziesięciu, a szerokości trzech m, w którym ukrywał się w 1530 r. Michał Anioł.
Turystom spodobało się to miejsce
Początkowo muzeum we Florencji zapowiadało, że udostępnia kryjówkę artysty zwiedzającym tylko na krótki czas. Teraz przekazali dobre wieści, które z pewnością spodobają się turystom. Kryjówka wizjonera będzie otwarta do końca czerwca br.
Do pomieszczenia mogą wejść jednocześnie tylko cztery osoby, a czas wizyty ograniczony jest do kwadransa. Dodatkowo wcześniej trzeba dokonać rezerwacji. Na ten moment nie ma wolnych miejsc aż do końca marca. Można rezerwować wizyty na kwiecień, maj i czerwiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włoski kurort kusi atrakcjami. "Fantastyczne doświadczenie"
Kryjówka Michała Anioła
Kryjówkę odkryto przypadkowo pod podłogą Kaplicy Medyceuszy we florenckim kościele San Lorenzo w 1975 r. Do 1955 r. pomieszczenie to było używane jako skład węgla drzewnego, a następnie było magazynem starych mebli. Przez długi czas nikt nie był świadom skarbów, jakie kryje zapomniany przez wszystkich pokój, bo wykonane przez Michała Anioła liczne szkice znajdowały się na ścianach pod warstwą tynku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według biografów Michała Anioła artysta przez dwa miesiące ukrywał się w pokoju z małym oknem, z którego widział tylko niewielki fragment ulicy. Robił szkice, które teraz mogą podziwiać turyści. Na zwiedzających największe wrażenie robi to, jak wiele rysunków jest na ścianach sugestywnego pokoju. Rysunki nadal są obiektem prac badaczy.
Potem artysta został ułaskawiony, bo Medyceusze chcieli, aby dokończył prace nad ich grobowcem oraz Kaplicę Sykstyńską. Wówczas wyjechał do Rzymu.
Źródło: PAP/X