Tatry. Fala uderzeniowa po wybuchu wulkanu na Pacyfiku dotarła na Kasprowy Wierch
Brzmi jak scenariusz filmu, a jednak to prawda. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, że fala uderzeniowa powstała po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga na Pacyfiku dotarła na... Kasprowy Wierch.
Wybuch wulkanu na Ocenie Spokojnym odnotowano 15 stycznia w pobliżu archipelagu wysp Tonga na południowym Pacyfiku. Erupcja wywołała podniesienie wód i tsunami, które w nocy z 15 na 16 stycznia uderzyło w wybrzeże Japonii.
Fala z Tonga odczuwalna na Kasprowym Wierchu
W sobotę wieczorem na Twitterze IMGW pojawił się zaskakujący post. "Ciekawostka: Fala uderzeniowa (ciśnienie powietrza), powstała po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga na Pacyfiku, dotarła na Kasprowy Wierch o godzinie 20:23 czasu lokalnego. Widać to na wykresie ciśnienia. Erupcja miała miejsce około 06:00 rano" - czytamy w poście IMGW, który ilustruje wykres.
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała na Twitterze, że wybuch wulkanu było słychać na Alasce. To ponad 9600 km od miejsca erupcji.
Wskutek erupcji wulkanu, na wschodnim wybrzeżu Wysp Samoa, wchodzących częściowo w skład Terytorium Samoa Amerykańskiego, odnotowano podniesienie się poziomu oceanu o ok. 70 cm.
Tsunami w Japonii
Co ważne, w nocy z soboty na niedzielę miejscowego czasu wskutek wybuchu w wybrzeże Japonii uderzyło tsunami. Japońska agencja meteorologiczna ostrzegła przed falami, które mogą osiągać nawet do 3 m wysokości.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W mieście Amami w południowo-zachodniej części Japonii zaobserwowano już tsunami sięgające 1,2 m. Mniejsze fale poniżej 1 m odnotowano na szerokich odcinkach wybrzeży Hokkaido, Kiusiu i Okinawy – podała agencja Kyodo.
Czytaj też: Zorza polarna na polskim niebie. Jak to możliwe?