TPN udrożnił szlaki po lawinach. Można już nimi wędrować
Od środy 16 lutego można wędrować szlakami prowadzącymi z doliny Roztoki do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Trasy były zamknięte od 3 lutego z uwagi na zagrożenie lawinowe.
Tatry zimą (zdjęcie ilustracyjne) 
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego udrożnili zielono znakowany szlak turystyczny na odcinku Wodogrzmoty Mickiewicza - Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz czarno znakowany szlak z Doliny Roztoki do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Po zejściu kilku potężnych lawin do Doliny Roztoki były one zablokowane przez zwały śniegu i powalone drzewa.
"Szlaki do Doliny Pięciu Stawów Polskich udrożnione. Od środy można nimi wędrować. Panuje lawinowa dwójka, to jednak w żadnym razie nie oznacza, że jest bezpiecznie! Przy lawinowej dwójce zdarza się najwięcej wypadków" - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
3 lutego z uwagi na duże zagrożenie lawinowe i po samoistnym zejściu potężnej lawiny z Marchwicznego Żlebu popularna droga nad Morskie Oko oraz szlaki do Doliny Pięciu Stawów Polskich, Doliny Roztoki oraz odcinek niebieskiego szlaku z Palenicy Białczańskiej zostały zamknięte. Od wtorku 15 lutego turyści mogą wędrować szlakiem z Palenicy Białczeńskiej do Morskiego Oka.
W Tatrach nadal trudne warunki
Jak informuje TPN, warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są trudne. Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana w zależności od wysokości i wystawy. Miejscami szlaki pokryte są grubą warstwą śniegu, który jest z reguły bardzo twardy i zmrożony - w miejscach nasłonecznionych, po południu robi się grząski, mokry i przepadający.
Powyżej górnej granicy lasu, szlaki są miejscami nieprzetarte i nie widać ich przebiegu. Dodatkowym utrudnieniem jest wzmagający się silny wiatr.
Zagrożenie lawinowe w Tatrach. "Część ludzi jest kompletnie nieświadoma"
