"Tatrzański armagedon". Morze ludzi zalało Zakopane
Długi weekend w górach postanowiło spędzić wielu Polaków. Jak wielu? Po zdjęciach publikowanych w sieci widać, że na szlakach i na trasach dojazdowych są tłumy. Na niektórych parkingach już od rana nie ma wolnych miejsc.
Na popularnym wśród fanów górskich wycieczek profilu na FB "Aktualne warunki w górach" w piątek przed południem pojawiły się zdjęcia z Kuźnic, a na nich tłumy ludzi.
Tłumy w górach
"Tatrzański armagedon! No i nie ma się czemu dziwić, bo pogoda piękna i długi weekend. Poruszanie się autem jest w tym momencie praktycznie niemożliwe. Wszystkie parkingi pełne, korki, sznur aut wszędzie" - czytamy pod postem.
Internauci nie mogą uwierzyć, że w górach jest aż tyle ludzi i komentują, że takie tłumy wcale ich nie kręcą. "Jak dobrze, że mnie tam nie ma" - napisała internautka. "W długie weekendy góry się omija - stara, ludowa mądrość" - dodał inny obserwator.
W całym Zakopanem w długi weekend są tłumy. W czwartek morze ludzi przelewało się w drodze na Gubałówkę. Tłumy wypoczywały na Polanie Szymoszkowej.
Długi weekend w Tatrach - drogi zablokowane, parkingi zamknięte
Gigantyczny ruch na drogach dojazdowych w kierunku Morskiego Oka można było zaobserwować w piątek już przed 8 rano. W pobliżu nie ma już wolnych miejsc parkingowych, a policja zamknęła dojazd dla kierowców, którzy nie mają miejscówek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Jest potężny najazd turystów na Tatry. Dojazd do parkingów przed szlakiem prowadzącym do Morskiego Oka został zamknięty dla samochodów, które nie posiadają wcześniej wykupionych miejsc parkingowych. Apelujemy do turystów, którzy chcą dotrzeć do Morskiego Oka, aby korzystali z komunikacji zbiorowej, a samochody zostawili pod miejscami zakwaterowania - powiedział, cytowany przez RMF FM, rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Co ważne, samochody parkujące poza wyznaczonymi miejscami wzdłuż drogi w kierunku Morskiego Oka są odholowywane.
Źródło: Facebook/RMF FM