Teneryfa czy Lanzarote – która jest dla ciebie idealna?
Największa kontra najgorętsza. Królowa ognia versus królowa oceanu. Jedna kusi palmami, druga wulkanami. Która wygra w pojedynku o twoje serce? Sprawdź, co mają do zaoferowania.
Królowa oceanu
Teneryfa to największa i najludniejsza wyspa w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Ze względu na swą rozległość i zróżniocowanie, nazywana była "kontynentem w miniaturze" i nie ma w tym określeniu krzty przesady. Urwiste zbocza gór przeplatają się tu z ogrodami kwiatowymi i wypielęgnowanymi parkami, a gwarne kurorty ze spokojnymi, dziewiczymi połaciami.
Na chłodniejszej północy rządzą wulkaniczne, czarne plaże i bujna, egzotyczna roślinność. Na cieplejszym południu królują natomiast luksusowe hotele i przestronne plaże z piaskiem nawiezionym z Sahary (najpopularniejszy wśród turystów jest ogromny kompleks kurortów, składający się z trzech miast: Los Cristianos, Playa de las Americas i Costa Adeje; te ostatnie mogą się pochwalić porośniętą palmami, 5-kilometrową promenadą ciągnąca się wzdłuż oceanu).
Lista atrakcji Teneryfy jest długa, skoncentrujmy się więc na tych, których pod żadnym pozorem nie można przeoczyć. Podczas pobytu na wyspie koniecznie trzeba odwiedzić stolicę – Santa Cruz, młode i buzujące życiem miasto, wysadzane barami, restauracjami i sklepikami niczym drogocennymi kamieniami. Nie można stąd wyjechać, nie zobaczywszy również malowniczych miasteczek, z zabytkowym San Cristóbal de La Laguna na czele.
Niech się nie waży opuszczać Teneryfy także ten, kto nie odwiedził Parku Narodowego Teide, na terenie którego znajduje się mierzący 3718 m n.p.m. wysokości wulkan o tej samej nazwie, będący najwyższym szczytem Hiszpanii. Obowiązkowym punktem programu zwiedzania jest też jest 1000-letnia dracena w Icod del los Vinos – wieczne drzewo Drago Milenario. To największe i najstarsze smocze drzewo na świecie, wysokie na 17 m.
Dla wszystkich, którym bliski jest żywioł wody i na wakacjach polują na miejsca z gwarancją doskonałej pogody do uprawiania windsurfingu, surfingu, kitesurfingu, nurkowania i żeglarstwa, Teneryfa będzie prywatnym niebem. Najpopularniejszym miejscem do uprawiania sportów wodnych jest El Medano – najbardziej na południe wysunięty punkt wyspy z naturalnie jasnymi plażami.
Królowa ognia
Jeśli od wakacji oczekujesz nie tylko rewelacyjnych temperatur, pięknych plaż i drinków z palemką konsumowanych pod palemką, to Lanzarote jest stworzona własnie dla ciebie. Wulkaniczna "wyspa ognia" poza wcześniej wymienionymi atrakcjami oferuje przede wszystkim księżycowe krajobrazy i wrażenia nie z tej ziemi. Położona najbliżej wybrzeża Afryki (125 km od Maroka), Lanzarote uchodzi za najgorętszą z Wysp Kanaryjskich. Choć ostatni wulkan wybuchł tu w 1824 roku, liczne kratery i pola zastygłej lawy bezustannie przypominają, że ziemia wewnątrz ciągle się "gotuje".
Lanzarote obfituje w wiele cudów natury. Do najbardziej spektakularnych należą: wulkaniczny Park Narodowy Timanfaya i powstała 20 tys. lat temu, najdłuższa na świecie (1,5 tys. m) podwodna jaskinia lawowa Tunnel de la Atlantida. Timanfaya to park wulkaniczny, którego teren przypomina olbrzymie (bo 5-hektarowe) laboratorium. Królują tu brązy, czernie, czerwienie i pomarańcze. I prawie śladu zieleni – w parku praktycznie nie ma roślin, ponieważ ich wzrost uniemożliwia znaczna różnica temperatur między dniem i nocą (ok. 20 stopni Celsjusza). Wyjałowiona, czarna wulkaniczna ziemia, którą wiatr wyrzeźbił w dziwaczne kształty, i siarkowy zapach to jasny znak, że ziemia wewnątrz nie jest spokojna. Ciągle wrze, bulgoce, przelewa się, niecierpliwie szukając ujścia.
Najpiękniejszym skrawkiem zieleni na wyspie jest chyba Charco de los Clicos. To jeziorko, położone na południu, w pobliżu wioski rybackiej El Golfo, dobrze znają wszyscy fani Pedra Almodovara – niebywała zieleń wody została sportretowana przez reżysera w filmie "Przerwane objęcia". Swój hipnotyzujący, wręcz szmaragdowy kolor zbiornik zawdzięcza żyjącym w nim algom. Rewelacyjnie prezentuje się na tle czarnego jak smoła piasku i majestatycznych, mrocznych skał. Tutejsza plaża to raj wszystkich ceniących wypoczynek w fenomenalnej scenerii. Urodą ustępuje chyba tylko – uznawanej za najpiękniejszą – Famarze.
Wakacje na Lanzarote to strzał w dziesiątkę dla tych, którzy kochają piesze wyprawy. Będąc tu, po prostu grzech nie zdobyć najwyższego na wyspie wulkanu Monte Corona (609 m n.p.m.), który wypiętrzył się obok zachwycającego punktu widokowego Mirador del Rio. Z tego ostatniego można podziwiać spektakularne zachody słońca.