Tkwili w samolocie na lotnisku osiem godzin. Dzieci krzyczały, a klimatyzacja była ciągle wyłączana
Pasażerowie lotu Singapore Airlines z Szanghaju do Singapuru przeżyli prawdziwy koszmar na pokładzie. Co ciekawe, maszyna nawet nie zdążyła się znaleźć w powietrzu, a oni utknęli w niej na osiem godzin. Jak to możliwe?
12.09.2023 | aktual.: 12.09.2023 10:23
Lot SQ833, który odbywa się codziennie między międzynarodowym lotniskiem Pudong w Szanghaju a słynnym Changi, obsługiwany jest przez Airbusa A380. Ze wschodnich Chin startuje o godz. 16:50, żeby o godz. 22:20 wylądować w Singapurze.
Koszmar pasażerów Singapore Airlines
6 września br. przygotowania do lotu odbyły się bez zakłóceń i samolot kołował już na pas startowy, gdy nagle pilot musiał przerwać tę czynność ze względu na usterkę techniczną.
Maszyna wróciła na swoje miejsce na płycie lotniska, a pasażerowie zostali poinformowani, że na pokład wejdą technicy, żeby zdiagnozować problem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Załoga utrzymywała, że usuwanie usterki powinno potrwać ok. 30 minut. Niestety pół godziny zamieniło się w godzinę, potem dwie, a ostatecznie pasażerowie spędzili w samolocie aż osiem godzin.
Na pokładzie co prawda podano posiłki i napoje, ale warunki były dalekie od idealnych. Podczas diagnozowania usterki co najmniej dwukrotnie wyłączono silnik, co spowodowało, że nie działała klimatyzacja, a Airbus A380 stał się sauną - jak relacjonowali świadkowie.
Linie Singapore Airlines ostatecznie odwołały lot, a pasażerowie mogli opuścić pokład ok. godz. 00:30, żeby udać się do hotelu. Formalności na lotnisku trwały bardzo długo, ponieważ było niewielu pracowników. Do stanowisk ustawiły się długie kolejki. Dzieci płakały, część osób czuła się słabo i wymagała nawet masek tlenowych.
Na wideo, które trafiło do sieci, widać, jak pasażerowie na pokładzie wachlują się kartami bezpieczeństwa albo innymi rzeczami, jakie mają pod ręką.
Cześć pasażerów dotarła do hotelu dopiero ok. 3 w nocy.
Na Singapore Airlines spadła ogromna krytyka. Linie uznawane są w końcu za najlepsze na świecie. - Samolot wrócił na swoje miejsce, sprowadzono do niego natychmiast techników, aby naprawili problem. Aby ułatwić szybszy odlot, pasażerów poproszono o pozostanie na pokładzie. Singapore Airlines przeprasza klientów za niedogodności. Dokonamy przeglądu naszych procedur, aby uniknąć ponownie takiej sytuacji - powiedział rzecznik przewoźnika.
Źródło: Simple Flying