Trójmiasto nieznane - tych miejsc nie ma w przewodnikach
Trójmiasto nieznane - Sopot
Gdański Neptun? Słyszeli o nim wszyscy. Sopocki Monciak - od wiosny oblegany przez rzesze turystów. Skwer Kościuszki w Gdyni? Nie sposób ominąć go będąc nad morzem. Punktów obowiązkowych na mapie Trójmiasta jest wiele - przeczytamy o nich w każdym przewodniku. Dlatego my dziś zajrzymy do miejsc nieoczywistych, schowanych przed tłumami, czasami zapomnianych, czekających cierpliwie na odkrycie. Schodzimy ze szlaku i odkrywamy Trójmiasto na nowo, pamiętając, że punktem honoru dla każdego podróżnika powinno być odciśnięcie śladu stopy na miejscowej plaży.
Gdański Neptun? Słyszeli o nim wszyscy. Sopocki Monciak - od wiosny oblegany przez rzesze turystów. Skwer Kościuszki w Gdyni? Nie sposób ominąć go, będąc nad morzem. Punktów obowiązkowych na mapie Trójmiasta jest wiele - przeczytamy o nich w każdym przewodniku. Dlatego my dziś zajrzymy do miejsc nieoczywistych, schowanych przed tłumami, czasami zapomnianych, czekających cierpliwie na odkrycie. Schodzimy ze szlaku i odkrywamy Trójmiasto na nowo, pamiętając, że punktem honoru dla każdego podróżnika powinno być odciśnięcie śladu stopy na miejscowej plaży.
Bez wątpienia Sopot jest jednym z najpiękniejszych miast na polskim wybrzeżu. Ale w obleganym latem przez tłumy kurorcie są miejsca, o których nie śniło się turystom. Część z nich znajdziemy w centrum, choćby SPATiF, klub-legenda sopockiej bohemy, istniejący od ponad 60 lat. Głośno było o nim już w czasach powojennych. Do dziś, podobno, wypito tam 350 tys. kieliszków krupniku, a 14 tys. osób spadło ze stromych schodów prowadzących do lokalu.
Kto szuka spokojniejszych atrakcji, powinien zajrzeć na Hipodrom, znajdujący się nieopodal granicy z Gdańskiem. Tor wyścigów konnych w Sopocie ma ponad stuletnią tradycję. Dziś uchodzi za jeden z najnowocześniejszych ośrodków jeździeckich w Polsce.