Ukraina ratuje zabytki przed wojną. Polacy zaangażowani w akcję
Fundacja Dziedzictwa Kulturowego prowadzi zbiórkę pieniędzy i materiałów na rzecz zabezpieczenia zabytków, które mogą ucierpieć w wyniku wojny w Ukrainie. - Polacy angażują się w akcję i co najważniejsze, działają bardzo szybko - mówi w rozmowie z WP Magdalena Łań z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.
W wyniku działań wojskowych i bombardowań, prowadzonych w ramach wojny w Ukrainie, zagrożeni są nie tylko ludzie, ale i ukraińskie zabytki. Dziedzictwo lokalnej kultury znalazło się w niebezpieczeństwie, a instytucje związane ze sztuką robią, co mogą, by zabezpieczyć je przed wojennym zniszczeniem.
Rosyjska inwazja na Ukrainę powoduje uszkodzenie zabytków
W wyniku rosyjskiej agresji uszkodzone zostały m.in. zabytkowy Sobór Zaśnięcia Matki Bożej czy budynki uniwersyteckie w Charkowie. Wrogie wojsko zniszczyło także muzeum w Iwankowie pod Kijowem, gdzie znajdowały się niepowtarzalne prace znanej artystki ludowej Marii Prymachenko.
Minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko kilka dni temu alarmował, że Rosjanie celowo niszczą cenne zabytki na terenie Ukrainy. Polityk ostrzegał, że jeśli niebo nad Ukrainą nie zostanie zamknięte, może to przynieść "setki niewinnych ofiar, całkowite zniszczenie świątyń, katedr i muzeów".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Przypomnę, że podczas II wojny światowej nawet naziści próbowali zrobić wszystko, aby nie uszkodzić świątyń" - pisał Tkaczenko w poście udostępnionym na swoim Facebooku.
Trzeba ratować ukraińskie zabytki
Ukraińcy boją się o Lwów, który jest ponad 600-letnią architektoniczną perłą, a jego historyczne centrum w 1998 r. wpisane zostało na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Choć miasto nie jest aktualnie atakowane przez rosyjskie wojska, to mieszkańcy robią, co mogą, by zabezpieczyć obiekty, które stanowią dziedzictwo kulturowe Ukrainy przed wrogą inwazją.
Szczególną troską otaczane są m.in. kościoły oraz pomniki, a w prace związane z zabezpieczeniem ich przed najazdem rosyjskich wojsk zaangażowani są zarówno ukraińscy konserwatorzy i mieszkańcy, jak i Polacy zatroskani o losy tamtejszych zabytków.
Do sieci trafiło zdjęcie figury Jezusa z Katedry Ormiańskiej, która jest jedną z najstarszych świątyń we Lwowie. Drewniana rzeźba jest najcenniejszą częścią średniowiecznego ołtarza i dlatego będzie przechowywana w schronie, dopóki w mieście znów nie będzie bezpiecznie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Polska zaangażowana w akcję zabezpieczania zabytków
Fundacja Dziedzictwa Kulturowego, która od dziesięciu lat prowadzi prace konserwatorskie przy zabytkach w Ukrainie, organizuje zbiórkę pieniędzy oraz materiałów na rzecz ich ochrony.
- Apel o pomoc w ratowaniu ukraińskich zabytków wysłał mer Lwowa i do tego miasta zostaną wysłane polskie dary. Strona ukraińska zadecyduje, gdzie one dokładnie trafią - mówi w rozmowie z WP Magdalena Łań z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Organizatorzy akcji na rzecz zabezpieczenia ukraińskich zabytków podkreślają, że ich ewentualne zniszczenie spowoduje straty nie tylko dla Ukraińców, ale także Polaków i całego dziedzictwa ludzkości.
"W tym trudnym czasie możemy pomóc doraźnie zabezpieczyć zabytki na Ukrainie. Potrzebujemy zgromadzić jak najwięcej materiałów przeciwpożarowych" - czytamy w opisie zbiórki funduszy zorganizowanej na stronie zrzutka.pl
Fundacja Dziedzictwa Kulturowego apeluje nie tylko o wpłatę pieniędzy, ale i konkretne dary, które pomogą zabezpieczyć ukraińskie zabytki. Chodzi wyłącznie o gaśnice proszkowe i pianowe, koce przeciwpożarowe, tkaniny ognioodporne oraz taśmy montażowe.
Zaangażowani w akcję Polacy już od kilku dni znoszą dary do Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków w Warszawie (ul. Nowy Świat 18/20). W sieci pojawiają się zdjęcia rzeczy, które jak dotąd udało się organizatorom akcji zgromadzić.
- Materiały jeszcze dokładnie będą liczone, bowiem zbiórka trwa do środy 9 marca, ale już teraz mamy 640 gaśnic, 230 koców gaśniczych oraz 220 paczek wełny mineralnej. Rzeczy przybywa i to, co już zostało zgromadzone przeszło całkowicie nasze oczekiwania - mówi nam Magdalena Łań.
Dary na rzecz ochrony zabytków w Ukrainie nadchodzą z całej Polski
To co już jest w BSKZ nadeszło od samorządów, ochotniczych straży pożarnych, organizacji pozarządowych i osób prywatnych. Przede wszystkim jednak od miejskich urzędów konserwatorskich, które odpowiedziały na apel mera Lwowa o pomoc w ratowaniu dziedzictwa Ukrainy.
Materiały na zabezpieczenie zabytków nadesłano m.in. z Poznania, Krakowa, Rzeszowa, Żor, Lublina, Raciborza, Szczecina, Torunia, Łodzi.
Relacja księdza z Charkowa. "Pełna mobilizacja"
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski