Trwa ładowanie...

USA. Kupił tylko jedno piwo. Zostawił olbrzymi napiwek

Właściciel jednego z klubów jazzowych w Ohio w USA doznał nie lada szoku po tym, jak otrzymał najprawdopodobniej największy napiwek w życiu. "Pobiegłem za nim, a on powiedział, że to nie była pomyłka" - pisze Brendan Ring w poście udostępnionym na Facebooku.

Tajemniczy klient przyszedł do klubu tuż przed zamknięciemTajemniczy klient przyszedł do klubu tuż przed zamknięciemŹródło: 123RF
dzi9rku
dzi9rku

Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia stawiają przedsiębiorców w kryzysowej sytuacji. Cierpią zarówno hotelarze, restauratorzy, jak i właściciele klubów muzycznych czy dyskotekowych. Szef klubu jazzowego Nighttown miał jednak swój szczęśliwy dzień, bo tajemniczy klient zostawił mu wyjątkowy prezent.

Klient zostawił olbrzymi napiwek

Tuż przed zamknięciem, w minioną niedzielę Nighttown odwiedził mężczyzna, który zamówił piwo. Dopiero gdy zapłacił i wyszedł, właściciel klubu zorientował się, jak wielki napiwek od niego otrzymał. Był tak zdumiony decyzją klienta, że swoją niecodzienną historią postanowił podzielić się na Facebooku.

"Powiedział, że mam podzielić się napiwkiem z pracownikami obsługi. Dopiero gdy wyszedł, spojrzałem na paragon i zobaczyłem, że zostawił całe 3 tys. dolarów. Kupił tylko jedno piwo. Pobiegłem za nim, a on powiedział, że to nie była pomyłka i widzimy się, gdy nasz lokal znów będzie otwarty" - czytamy w poście udostępnionym przez Bredana Ringa Facebooku.

Internauci pozostają czujni

Internauci pozostają czujni i od razu wytknęli właścicielowi brak wyobraźni. "Wspaniały gest i świetna historia, ale gość chyba będzie potrzebował nowej karty kredytowej..." - czytamy w komentarzach pod postem. "Mogłeś chociaż zamazać 4 ostatnie cyfry numeru CC, żeby tej dobrej duszy nie ukradziono tożsamości" - piszą internauci.

dzi9rku

W Stanach Zjednoczonych płacenie rachunków w restauracji wygląda nieco inaczej niż w Polsce. Klienci przekazują kelnerom lub barmanom kartę kredytową, a dopiero na rachunku wpisują kwotę, jaką chcieliby przeznaczyć na napiwek, który jest tam obowiązkowy.

Pascal Brodnicki mówi o niepokoju resturatorów. "Wiele osób dostanie po głowie"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dzi9rku
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzi9rku

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj