Jakie napiwki zostawiać na wakacjach? Podpowiadamy
Ponad połowa ankietowanych Polaków czuje się zdezorientowana zostawiając napiwek za granicą. Wypada dodać coś do rachunku czy nie? Jaka kwota wpisze się w lokalne zwyczaje i nie obrazi kelnerów?
Niemal połowa Polaków daje napiwki podczas wakacji - 30 proc. badanych dodaje drobną kwotę do rachunku, gdy wymagają tego lokalne zwyczaje, a 19 proc. nawet jeśli nikt tego od nich nie oczekuje, a obsługa okazuje się niemiła.
Sam wakacyjny nastrój nie zawsze jednak wystarczy - prawie co trzeci (32 proc.) urlopowicz z Polski daje napiwek tylko, jeśli obsługa w restauracji rzeczywiście spełni jego oczekiwania. Zapewne dlatego też większość badanych (46 proc.) woli sama decydować o wysokości napiwku i nie chciałaby, aby był on wliczony w rachunek. Jednak przy dobrym serwisie, Polacy są hojni i najczęściej zostawiają 9-10 proc. wartości zamówienia. Co piąta osoba uważa jednak, że 5-6 proc. w zupełności wystarczy jako podziękowanie za dobrą obsługę.
Polacy napiwki najczęściej wręczają w restauracjach, gdzie siadają na coś do zjedzenia (65 proc.) oraz w kawiarniach (48 proc.). Co piąta osoba w ten sposób nagradza dobry serwis w barach. Mniej zostawia drobną kwotę obsłudze hotelowej czy kierowcom w taksówce - robi tak odpowiednio 16 proc. i 14 proc. badanych.
Stosowny napiwek w ulubionych miejscach polskich podróżnych
Europa, Azja, Ameryka - na liście najpopularniejszych kierunków tego lata króluje różnorodność. Można więc spodziewać się też różnych zwyczajów pod względem stosownej wysokości napiwków.
Tajlandia: Bangkok
W Tajlandii nie ma zwyczaju zostawiania napiwku, szczególnie w miejscach rzadziej odwiedzanych przez turystów. Jednak w większych miastach, coraz częściej zostawia się 10 proc. lub zaokrągla rachunek do najbliższych 20 BAHT, czyli równowartości ok. 2,45 zł.
Hiszpania: Barcelona, Palma de Mallorca
Większość ankietowanych Hiszpanów (73 proc.) zgadza się, że napiwek za dobry serwis nie musi przekraczać 8 proc., a najczęściej zalecają pozostawienie dodatkowych 5-6 proc. do rachunku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Chorwacja: Split i Zadar
Jak w wielu europejskich krajach, w Chorwacji najczęściej kelnerom zostawia się 10 proc. w ramach podziękowania za dobre jedzenie i profesjonalną obsługę.
Stany Zjednoczone: Los Angeles
Jeśli chodzi o napiwki, Amerykanie wyróżniają się szczodrością. Najliczniejsza grupa badanych wskazała, że w Stanach dobrze widziane jest pozostawienie dodatkowych 19-20 proc. do rachunku jako podziękowanie za miłą obsługę. Niewiele mniej osób (16 proc.) uważa, że należy zostawić przynajmniej 15-16 proc.
Bułgaria: Burgas
Zgodnie ze zwyczajem w Bułgarii powinno zostawić się obsłudze 10 proc. wartości rachunku, jeśli wszystko smakowało, a kelnerzy byli sympatyczni.
Włochy: Neapol
Podobnie jak Hiszpanie, również Włosi nie mają zwyczaju zostawiać ogromnych napiwków. Najliczniejsza grupa badanych stwierdziła, że 5-6 proc. jako dodatek za miłą obsługę jest wystarczającą kwotą.
Indonezja: Denpasar (Bali)
Zależnie od wybranej restauracji, w Indonezji napiwek może już być doliczony do końcowej kwoty - w takim przypadku nie ma obowiązku wręczania dodatkowej kwoty. Jeśli jednak serwis nie widnieje na rachunku, w dobrym tonie jest dodanie 10 proc. jego wartości.
Grecja: Korfu
W Grecji serwis jest najczęściej wliczony w rachunek, dlatego zostawienie napiwku jest tutaj opcjonalne, ale mile widziane. Zawsze warto jednak pochwalić podane jedzenie, co jest tu równie doceniane co zostawienie drobnej kwoty.
Źródło: Kayak.pl