Trwa ładowanie...

W Beskidach zima nie odpuszcza. Turyści nie są przygotowani na takie warunki

Ratownicy GOPR pomogli turyście wędrującemu na Halę Lipowską. Mężczyzna zasłabł i nie mógł kontynuować marszu. Na pomoc ruszyli goprowcy z Hali Miziowej.

Zima w Beskidach nie odpuszcza - zdjęcie ilustracyjneZima w Beskidach nie odpuszcza - zdjęcie ilustracyjneŹródło: Adobe Stock, fot: Jakub Czajkowski
d1bn4dy
d1bn4dy

W miniony weekend warunki pogodowe a szlakach turystycznych w Beskidach były trudne. W górach panowała zima.

Turysta zasłabł na szlaku

Jak informuje PAP, w sobotę 2 kwietnia trzy osoby wędrowały zielonym szlakiem z Hali Boraczej na Halę Lipowską. Niestety późnym wieczorem okazało się, że jeden z nich nie był w stanie kontynuować wędrówki. Turystów zaskoczyła zimowa aura. Byli wyziębieni, a jeden z nich był totalnie nieprzygotowany. W końcu zasłabł i potrzebował pomocy ratowników.

Ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR przekazał, że turysta, który został przewieziony do schroniska na Rysiance miał już pierwsze objawy hipotermii. Pozostałej dwójce nic nie dolegało. Mężczyzna w schronisku został ogrzany i cały czas czuwał przy nim ratownik medyczny.

Trudne warunki w Beskidach

Niestety, ale warunki na szlakach w Beskidach po ostatnich opadach śniegu znacząco się pogorszyły. Temperatura spadła do kilku stopni poniżej zera i utworzyły się zaspy.

d1bn4dy

Na Markowych Szczawinach w niedzielę 3 kwietnia pokrywa śniegu wynosiła 120 cm, a na Hali Miziowej blisko 80 cm. Poważnie ograniczona jest widoczność, która miejscami nie przekracza 50 m.

Śnieg spadł także w dolinach, dlatego praktycznie każda wyprawa turystyczna w tych rejonach nie należy do komfortowych, zwłaszcza jeśli nie jest się odpowiednio przygotowanym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zaspy w połowie kwietnia. Zaskakująca pogoda w Beskidach

d1bn4dy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bn4dy