W Finlandii powstała babska wyspa. Facetom wstęp wzbroniony
10.02.2018 12:53, aktual.: 10.02.2018 15:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykańska bizneswoman Kristina Roth stwierdziła, że za dużo mężczyzn podczas urlopu, sprawia, że kobiety wariują i za bardzo przejmują się wyglądem. Kupiła więc wyspę w Finlandii, na którą chce zaprosić tylko płeć piękną. Pierwsze turystyki będą mogły odwiedzić SuperShe Island w czerwcu.
Na pomysł stworzenia babskiej wyspy Kristina wpadła podczas ostatnich wakacji w Malibu. "Kiedy tylko w okolicy pojawiał się facet, kobiety natychmiast szukały szminek i myślały tylko o tym, jak wyglądają" - powiedziała w wywiadzie dla "The Post". - "Pomyślałam wtedy, że hormony buzują i nie skupiamy się na sobie, tylko na facetach".
Kristina to doświadczona bizneswoman. W 2016 r. jej firma znalazła się na liście magazynu Forbes, jako jeden z najszybciej rozwijających się biznesów zarządzanych przez kobiety.
Dlaczego zdecydowała się na założenie babskiej wyspy właśnie w Finlandii? Jej wybranek pochodzi z tego kraju, a z kolei jego rodzice są właścicielami jednej z lokalnych wysp. "Mówili mi, że sąsiednia wyspa jest do kupienia. Nie byłam zainteresowana, bo niedawno kupiłam ziemię na Turks i Caicos, ale gdy zobaczyłam to miejsce, zmieniłam zdanie. Było jak utopia" - opowiada.
SuperShe Island leży półtorej godziny drogi od lotniska w Helsinkach. Ma być ekskluzywnym kurortem ze spa, zajęciami jogi czy warsztatami kulinarnymi tylko dla pań. Generalnie - zero makijażu, pięknych fryzur i zero facetów. Kristina podkreśla jednak, że jej pomysł nie jest podyktowany nienawiścią do mężczyzn. Chciała po po prostu stworzyć miejsce, w którym kobiety będą mogły skupić się wyłącznie na sobie. Na razie więc mężczyźni mogą tylko się domyślać, co się tam dzieje, ale Kristina nie wyklucza też, że w przyszłości, podczas wakacyjnych turnusów, turystki będą mogły przyjmować gości płci przeciwnej.
Na razie z wyspy korzystają tylko przyjaciółki i znajome Kristiny, ale od czerwca dostępna będzie dla innych chętnych. "Już nie mogę się doczekać" - takich komentarzy nie brakuje pod postami na fanpage-u wyspy. Nie są znane ceny, ale patrząc na babskie wyjazdy, które Kristina organizuje m.in. na Hawajach można się domyślać, że tanio nie będzie (tydzień na wyspie Oʻahu to koszt ok. 5 tys. dolarów).
Wszystkie osoby chętnie, by wypocząć na fińskiej babskiej wyspie, będą musiały na napewno wypełnić formularz na stronie internetowej supersheisland.com. "Nie chcę by to był klub elitarny, ale z drugiej strony chciałabym mieć możliwość poznania motywacji kobiet, by przekonać się, czy będą tu pasowały" - dodaje Kristina.