W Głogowie znaleziono tajemniczą kapsułę czasu
W Głogowie dokonano niecodziennego odkrycia. Przez przypadek natrafiono na kapsułę czasu, ale jej zawartość wciąż owiana jest tajemnicą. Jest uszkodzona, a znajdujące się wewnątrz dokumenty są zawilgocone. Zagadkę będą teraz próbować rozwikłać konserwatorzy.
Odkrycia dokonano w liczącym 66,5 tys. mieszkańców Głogowie w woj. dolnośląskim. I choć zdarzało się w przeszłości znajdywać tu podobne rzeczy, tym razem badacze mają prawdziwą zagwozdkę. Zawartość słoja umieszczonego w ołowianej tubie, owiniętej gazetą z września 1990 r., jest trudna do zidentyfikowania ze względu na uszkodzenia. Dlatego kapsułę czasu przewieziono do specjalistycznego laboratorium, w którym mają się nią zająć konserwatorzy.
Gdzie natrafiono na cenne znalezisko? Na Placu Umińskiego podczas sprawdzania stanu cokołu, na którym wkrótce ma stanąć pomnik Józefa Wybickiego. W miejscu, w którym w 1990 r. niemieccy mieszkańcy ówczesnego Glogau postawili pomnik Wilhelmowi I, królowi Prus w latach 1861-1888. Rzeźba jeszcze w czasie II wojny światowej zdobiła plac.
Co kryje kapsuła?
– Kapsuła została uszkodzona prawdopodobnie podczas wyburzania pomnika. W środku znajdują się jakieś dokumenty, które zostały zawilgocone poprzez uszkodzenie kapsuły. Na pewno są tam jakieś zdjęcia. Być może fotografie znaczących przedsiębiorców, którzy fundowali pomnik cesarza. Być może zdjęcia ówczesnego burmistrza – mówi Leszek Lenarczyk, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie.
Przypuszcza się, że wewnątrz słoja kryją się dokumenty z przełomu XIX i XX w. Być może jeszcze pieniądze, który były w tamtym czasie w obiegu.
– Chcielibyśmy odczytać wszystkie zawarte informacje. Nie wiemy, jaka część została uszkodzona przez kilkadziesiąt lat narażenia zawartości kapsuły na wilgoć. Jednak mamy nadzieję, że dzięki pracy konserwatorów uda się pozyskać cenną dla nas wiedzę – komentuje Lenarczyk.
Według wstępnych zapowiedzi prace potrwają kilka tygodni. Początkowy plan był taki, aby znalezisko zaprezentować mieszkańcom podczas majowej Nocy Muzeów, jednak nie wiadomo, czy uda się dotrzymać terminu.
Skąd pomysł na budowę pomnika Józefa Wybickiego w Głogowie?
Pisarz przebywał w tym mieście razem z wojskami francuskimi w oblężonej twierdzy podczas wojen napoleońskich. Ponadto Wybicki witał tu samego wodza, czyli Napoleona. Jest też autorem Mazurka Dąbrowskiego, więc to ważna postać nie tylko dla Głogowa, ale też całej Polski. Podczas stawiania nowego pomnika zostanie stworzona kolejna kapsuła czasu, dzięki której następne pokolenia będą mogły dowiedzieć się, jak wyglądało i funkcjonowało miasto na początku XXI w.
Źródło: TVN24