Weekend za pół ceny. Realna obniżka czy chwyt marketingowy?
31 marca - 2 kwietnia to weekend wielkiej akcji organizowanej po raz drugi przez Ministerstwo Sportu i Turystyki i Polską Organizację Turystyczną. W tych dniach można nocować w wielu hotelach i korzystać z różnych ofert turystycznych, płacąc jedynie połowę normalnej ceny. Za ile można wyjechać w ten weekend nad morze, w góry lub na Mazury? Czy aby nie ma ukrytych kosztów?
23.03.2017 | aktual.: 23.03.2017 15:39
Już od 17.00 31 marca do końca 2 kwietnia w całej Polsce będziemy mogli korzystać mnóstwa atrakcji. W akcji "Polska zobacz więcej. Weekend za pół ceny" weźmie udział ok. 450 podmiotów. - Będziemy mogli zanocować za pół ceny. Zjeść za pół ceny. Skorzystać z usług przewodnika i wziąć udział w wielu, wielu atrakcjach. Wszystko za pół ceny - mówi w #dzieńdobryWP Karolina Wierzbińska, redaktor naczelna serwisów lifestylowych WP.
Organizatorzy akcji twierdzą, że cały weekend będziemy mogli spędzić już za 40 zł za dzień. - Sprawdziliśmy. Jest to dość trudne, ale możliwe - potwierdza Jan Kaliński, redaktor prowadzący WP Turystyka.
W akcji bierze udział cała Polska, możemy znaleźć urokliwą kwaterę nad Biebrzą, albo chatę w Bieszczadach, ale także luksusowy hotel ze spa. Możemy także odwiedzić największe atrakcje Polski; kopalnie, zamki, muzea. Lista jest długa. Czasem atrakcje są dość nietypowe. W pierwszej - wrześniowej edycji, można było np. wziąć udział w... wykopkach.
A na co uważać? Czy zawsze slogan "za pół ceny" jest prawdziwy? - Wielu z uczestników akcji zaznacza, że obniżka o 50 proc. obowiązuje od standardowej ceny. A jak wiemy wiele np. hoteli, stosuje różne promocje przez cały rok. I choć ceny w większości przypadków są bardzo atrakcyjne, to okazuje się, że można znaleźć podbne promocje. Nam się udało, na jednym z portali zakupów grupowych, znaleźć weekend w spa w tej samej cenie. Sprawdzajmy czy kupowana oferta na pewno jest tak atrakcyjna jak nam mówią organizatorzy - radzi Jan Kaliński.
- Polska jest pięknym krajem. Powinniśmy być z niej dumni. Dzięki takiej akcji możemy ruszyć się z domu, z tych centrów handlowych. Pojechać gdzieś nad Biebrzę, w góry, nad morze. Mamy całą Polskę do dyspozycji. Za 50 proc. To jest fantastyczne - ruszmy się - zachęca Karolina Wierzbińcka.