WHO ostrzega turystów. Chodzi o groźnego wirusa
W wielu popularnych wśród turystów miejscach rozprzestrzenia się wirus żółtej febry. Przypadki zakażenia odnotowano m.in. na Karaibach, w Ameryce Środkowej i Południowej oraz w niektórych częściach Afryki.
Wzmożona aktywność wirusa i śmierć kilku turystów sprawiły, że rząd Wielkiej Brytanii wydał ostrzeżenia dla swoich obywateli. W ostatnim czasie w Kolumbii zginęły bowiem trzy osoby z Wielkiej Brytanii, a w Peru jedna. Informacja o zagrożeniu pojawiła na stronie Departamentu Zdrowia.
Na żółtą febrę nie ma sprawdzonego lekarstwa
"Zakażenie żółtą febrą może powodować poważną chorobę krwotoczną, która może być śmiertelna dla ludzi" - czytamy w zakładce Travel Health Pro. Żółta Febra roznoszona jest przez komary, występujące nie tylko w dżungli, ale i w miastach. Choroba zabija każdego roku nawet do 60 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Według brytyjskiego National Health Service, objawy żółtej febry pojawiają się w ciągu sześciu dni od ukąszenia przez zakażonego komara. Niewielki odsetek pacjentów rozwija objawy gorączki krwotocznej i niestety, blisko połowa tych pacjentów umiera w ciągu dziesięciu dni.
Nie istnieje konkretny lek przeciwwirusowy, który byłby pomocny w leczeniu żółtej febry, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest szczepionka przeciwko tej chorobie. Jeden zastrzyk zapewnia odporność na całe życie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WHO zaleca szczepienia przed wyjazdem do krajów ryzyka
Dlatego WHO zaleca wykonanie szczepienia przede wszystkim dzieciom poniżej dziewiątego miesiąca życia oraz osobom starszym, podróżującym do obszarów wysokiego ryzyka. Niektóre kraje wymagają nawet od turystów posiadania stosownego zaświadczenia o szczepieniu.
Przypadki zakażenia wirusem żółtej febry odnotowano także w Trynidadzie i Tobago na Karaibach, Burkina Faso, w Kamerunie, Republice Środkowoafrykańskiej, Czadzie, Demokratycznej Republice Konga, Gwinei, Nigrze, Sudanie Południowym i Togo.
Źródło: metro.co.uk