Wszystkich Świętych bez smutku. Tak Romowie wspominają zmarłych
1 listopada kojarzy nam się głównie z czasem refleksji i cichej zadumy. Nad grobami zwykle milczymy, oddając cześć zmarłym. Romowie robią to inaczej. Nie pogrążają się w żałobie, a biesiadują. Często z kieliszkiem wódki w dłoni, wspominają dusze bliskich.
Romowie słyną z tego, że pieczołowicie kultywują swoje tradycje. Mimo, że często przejmują elementy kultury kraju, w którym zamieszkują, nie zapominają o swoim pochodzeniu i pielęgnują niesione ze sobą zwyczaje. Szczególnie wyraźnie widać to w dniu Wszystkich Świętych.
Dawniej Romowie przynosili na groby specjalnie przygotowaną wyprawkę. Z jedzeniem i piciem, zasiadali przy grobach, aby wspominać, biesiadować i śpiewać pieśni. Z duchem czasu część tej pięknej tradycji przestała niestety być kultywowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kochają ucztować i uważają się za podobnych do Polaków. "Czuję się tutaj jak w domu"
Romowie nadal wznoszą toast nad grobami zmarłych
I choć romskie groby nadal wyglądają znacznie bardziej okazale, niż te katolickie, to samo biesiadowanie w święto zmarłych nie jest już dziś tak efektowne jak za dawnych lat. W Polsce Romowie dziś już raczej symbolicznie przynoszą na cmentarze alkohol, aby wznieść toast w intencji zmarłego.
- To czas refleksji pomieszany z radością. Przeżywamy, że starszyzna od nas odchodzi, a my stajemy się nowymi pokoleniowymi strażnikami tradycji - mówił rozmowie z WP Władysław Kwiatkowski, przedstawiciel Stowarzyszenia Romów w Polsce. - Ludzie myślą, że jak już jest alkohol, to musi być wesoło. Oczywiście, można się pośmiać, wspominając historie, w których zmarli uczestniczyli, ale to mimo wszystko jest czas zadumy - wyjaśniał.
Tych, którzy na groby przychodzą jedynie ze zniczami, zawsze interesowała romska tradycja. W tych częściach Polski, gdzie Romowie mieszkają od lat, nikogo nie dziwi uroczyste świętowanie. Mieszkańcy są za to ciekawi i chętnie podpatrują nietypowe obchody.
- Lokalni mieszkańcy są przyzwyczajeni, że co roku coś takiego się odbywa. Gdyby to się jednak działo w mniejszym miasteczku czy w rejonie, którego nie zamieszkują Romowie, to na pewno wzbudziłoby to zdumienie i pewnego rodzaju podziw wobec tego, co się dzieje. To się jednak nie zdarza, bo Romowie chowają zmarłych blisko siebie i blisko rodziny - wyjaśniał Kwiatkowski.
Gdzie można spotkać Romów na cmentarzach?
Największe skupiska mniejszości romskiej w Polsce znajdują się w województwach: pomorskim, małopolskim, dolnośląskim i śląskim. I to właśnie tam jest najwięcej romskich grobów. Miejcie oczy szeroko otwarte, a może spotkacie ich biesiadujących i wspominających dawne czasy.
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski