Wypił litr wódki. Polak próbował otworzyć drzwi w czasie lotu

Polak mieszkający na stałe w Birmingham został skazany przez tamtejszy sąd na karę grzywny. Przyznał się do wszystkiego i wyraził skruchę.

Wypił litr wódki. Polak próbował otworzyć drzwi w czasie lotu
Źródło zdjęć: © flickr.com | dmytrok
Dagmara Smykla-Jakubiak

Polak musi zapłacić 640 funtów grzywny. Jak podkreśliła prokuratura, oskarżony swoim zachowaniem przestraszył innych pasażerów i wywołał alarm wśród załogi - informuje "Birmingham Mail". Sprawa dotyczyła lotu z Warszawy do Birmingham 5 czerwca.

Wypił litr wódki. 38-latek tłumaczył, że panicznie boi się latać, dlatego zawsze otwierał butelkę wódki na lotnisku i kończył ją już w pokładowej toalecie. Do tej pory procedura pozwalała mu przespać cały lot.

Tym razem było inaczej. Był bardziej zestresowany, ponieważ w Polsce odwiedził chorą na raka matkę. Po godzinie lotu Polak wstał z miejsca i zaczął zaczepiać innych pasażerów, zataczając się po samolocie. Ze względów bezpieczeństwa 38-latek został przeniesiony na inne miejsce - do tego momentu siedział przy jednym z wyjść awaryjnych.

Najlepsze zostawił na koniec. Kiedy samolot rozpoczął procedurę lądowania, Polak postanowił opuścić pokład. Wyjął z szafki bagaż podręczny i skierował się do wyjścia, nie reagując na personel, który prosił go o zajęcie miejsca.

Załoga siłą zawróciła go od drzwi. Niesfornego pasażera posadzono z powrotem w jego fotelu i zapięto pasy, ponieważ sam nie był w stanie tego zrobić. Po wylądowaniu został aresztowany.

Zobacz także: Tak na lotnisku traktuje się bagaże

polakwielka brytaniabirmingham
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)