Wyspy Dziewicze chcą przyciągnąć turystów – rozdają bony pieniężne oraz pamiątki
Na Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych przybyło w 2016 r. mniej urlopowiczów niż się spodziewano. Miejscowe władze, chcąc zachęcić turystów do odwiedzenia ich rajskich wysepek w 2017 r., podarują każdemu przyjezdnemu prezent-niespodziankę oraz bon o wartości 300 dolarów. Na co będzie można go przeznaczyć?
Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, odkryte w 1493 r. przez Krzysztofa Kolumba, położone są w basenie Morza Karaibskiego. Obejmują 3 duże wyspy, Saint Croix, Saint Thomas i Saint Jogh, oraz kilkadziesiąt mniejszych. Łącznie zamieszkuje je ok. 110 tys. osób. Każdy turysta, który przybędzie tu na od 2 stycznia do 31 grudnia 2017 r. na co najmniej 3 dni, otrzyma kupon o wartości ok. 1260 zł. Warunkiem go otrzymania jest zarezerwowanie wycieczki poprzez oficjalną stronę turystyczną visitusvi.com. Voucher będzie można wykorzystać na historyczne i kulturalne wycieczki, organizowane przez tutejsze hotele. Wczasowicze dostaną także pamiątkę, choć jeszcze nie ujawniono, czym będzie owy prezent.
Choć wiadomo, że inicjatywa ma zachęcić do przyjazdu na wyspy większą liczbę turystów, oficjalnie podaje się inny powód. „Promocja” została zorganizowana na 100-lecie przejęcia przez Amerykanów (za kwotę 25 mln dolarów) Wysp Dziewiczych, które należały wcześniej do Duńczyków. 31 marca każdego roku mieszkańcy świętują to wydarzenie. Organizowana jest wielka parada, a tego dnia jada się wyłącznie potrawy, które były popularne podczas duńskiego panowania – m.in. owoce gujawy przyprawione cynamonem.
Możliwość wydania bonu tylko na atrakcje kulturalne i historyczne może wielu wydać się niezbyt zachęcająca, jednak wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o muzea. Na oficjalnej stronie turystycznej znajdziemy informacje, że kupon obejmuje także spływ kajakiem w rajskiej zatoce Saint John, nurkowanie z żółwiami czy próbowanie miejscowych specjałów kulinarnych.
Kto nie wie, jak wyglądają Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, podpowiadamy - są jak z najpiękniejszych wakacyjnych pocztówek, pełne białych plaż oraz egzotycznej roślinności i otaczają je lazurowe wody oceanu, pełne raf koralowych. Ponoć Duńczycy, którzy przyjeżdżają tu na urlop, nie mogą uwierzyć, że sprzedali Amerykanom tak zjawiskowe terytoria.
Źródło: The Telegraph