Zaczęła się majówka, a wraz nią tłumy w pociągach. "Nie ma gdzie stopy postawić"
Majówka to czas, kiedy w wielu miejscach można spodziewać się tłumów. Niestety i w tym roku nie ominęły one pociągów. Jedna z czytelniczek - pani Aleksandra - pokazała nam, jak wygląda jej podróż do Trójmiasta.
Jak tłumaczy nasza czytelniczka, spodziewała się dużego zainteresowania, ale kupno jakiegokolwiek biletu w kasie graniczyło z cudem. Ze względu na zmianę planów, chciała wrócić do Gdyni nieco wcześniej niż pierwotnie planowała.
Koszmarna podróż do Trójmiasta. "Cały WARS zawalony po sufit"
"Nie było miejsc nawet w Pendolino. Błagałam w kasie, żeby kupiony bilet wymienili mi na wcześniejsza godzinę, ale nic. Zero" - tłumaczy i dodaje, że to cud, że pociąg, który w godzinach porannych wyjechał z Wiednia, ma tylko godzinę opóźnienia.
Kobiecie udało się za 70 zł kupić bilet bez gwarantowanego miejsca do siedzenia, ale takich osób jak ona jest w IC Sobieski o wiele więcej, więc podróż przebiega w wyjątkowo niekomfortowych warunkach.
"Do WARS-u zapraszaj, a tu nie ma gdzie stopy postawić. Cały WARS zawalony po sufit. Ludzie wysiedli z ostatniego wagonu żeby przejść do następnego po peronie i się okazało, że nic to nie da, po prostu jest za dużo ludzi" - relacjonuje pani Aleksandra.
Zobacz także: Zamykają muzeum na majówkę. Internauci krytykują
PKP Intercity zwiększyło liczbę miejsc na majówkę
Jak informowało PKP Intercity, w związku z majowym długim weekendem wprowadzono szereg usprawnień i udogodnień. W piątek 29 kwietnia wydłużono trasę pociągu EIP 3840 do Kołobrzegu (standardowo kursuje on Gdyni). Co więcej, IC Gwarek dotrze nie tylko do Słupska, ale i do Ustki, a TLK Bieszczady z Krakowa do Łupkowa.
Przewoźnik zapowiedział, że od 29 kwietnia do 4 maja 235 pociągów będzie wzmocnionych 390 wagonami. Dodatkowe miejsca przewidziano w składach rozpoczynających podróż m.in. z Warszawy, Krakowa, Trójmiasta i Wrocławia i jadących do popularnych miejscowości turystycznych np. Giżycka czy Świnoujścia. Na podstawie prowadzonych na bieżąco analiz frekwencji, PKP Intercity ma w miarę możliwości wzmacniać oblegane pociągi dodatkowymi wagonami.
Źródło: WP, "Rynek Kolejowy"