Zamek w Bouzovie w Czechach. Krzyżacy chcą go odzyskać

Średniowieczny zamek w mieście Bouzov na Morawach został kupiony przez zakon krzyżacki już w 1696 r. Posiadłość skonfiskowali jednak naziści, a potem kontrolę nad nim przejęły władze Czechosłowacji. Teraz przedstawiciele zakonu domagają się zwrotu budowli.

Zamek w Bouzovie został kupiony przez Krzyżaków w 1696 r.
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Wbrew pozorom zakon krzyżacki nie jest tylko instytucją historyczną i funkcjonuje do dzisiaj. Jednak już nie zajmuje się nawracaniem pogan, ale od XIX w. prowadzi działalność charytatywną i szpitalną. Główna siedziba zakonu znajduje się w Wiedniu, ale byłe majątki należące do Krzyżaków rozsiane są w różnych miejscach Europy.

Jednym z nich jest średniowieczny zamek w Bouzovie. Obecnie jest własnością Republiki Czeskiej i jedną z najchętniej odwiedzanych atrakcji turystycznych na Morawach. Według niektórych historyków to właśnie w tym miejscu przyszedł na świat król Czech, Jerzy z Podiebradów, pierwszy europejski władca, który odrzucił wiarę katolicką i przyjął nauki Jana Husa.

Jerzy z Podiebradów rządził Czechami w XV w., a zamek w Bouzovie został zakupiony przez Krzyżaków prawie 200 lat później, bo w 1696 r. Ten średniowieczny obiekt pozostawał w rękach zakonu do 1939 r. Wtedy naziści nie tylko skonfiskowali majątek Krzyżaków, ale też całkowicie zakazali działalności zakonu.

Po wojnie czechosłowacki prezydent, Edvard Beneš, wydał dekret, w którym wszystkie nieruchomości, należące przed wojną do Krzyżaków, stały się własnością państwa. Oficjalnie zarzucano zakonowi współpracę z hitlerowcami i pomoc w germanizacji Czechów, a nawet pojawił się argument, że Krzyżacy "mordowali Słowian w średniowieczu".

Obraz
© Shutterstock.com

Po takiej decyzji prezydenta zakon skierował pozew do sądu. Najwyższy Sąd Administracyjny Czechosłowacji orzekł nieważność konfiskaty dokonanej przez Beneša, ale zanim doszło do realizacji wyroku, władzę w kraju przejęli komuniści, którzy utrzymali decyzję prezydenta w mocy.

Zakon krzyżacki od 2014 r. próbuje odzyskać kontrolę nad swoim majątkiem. Wniosek przeszedł już przez wszystkie instancje czeskich sądów i żaden nie przychylił się do wniosku zakonników. Według czeskich sędziów zamek w Bouzovie nie podlega procesowi restytucji mienia kościelnego. Wszystko dlatego, że konfiskata nie została przeprowadzona przez komunistów, ale przez legalnie wybraną władzę w osobie prezydenta Beneša.

Co oczywiste, przedstawiciele zakonu nie zgadzają się z taką decyzją i skierowali w tej sprawie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jednak Krzyżacy starają się o zwrot jedynie majątku leżącego w Czechach.

Gdyby ktoś się obawiał, że np. zamek w Malborku może zmienić właściciela, to taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Zamek ten został bowiem sprzedany Kazimierzowi Jagiellończykowi w 1457 r., więc jest bezsprzeczną własnością państwa polskiego.

Źródło: Bezprawnik.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Brytyjski historyk o zwycięstwie pod Grunwaldem

Wybrane dla Ciebie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Taniec życia i pamięci. Otwierają drzwi dla zmarłych i świętują razem z nimi
Taniec życia i pamięci. Otwierają drzwi dla zmarłych i świętują razem z nimi
Odkrycie na Antarktydzie. Tajemnicze wzory na dnie morza
Odkrycie na Antarktydzie. Tajemnicze wzory na dnie morza
Co warto kupować za granicą? Stewardesa dzieli się swoimi hitami cenowymi
Co warto kupować za granicą? Stewardesa dzieli się swoimi hitami cenowymi