Zimowe zwyczaje Polaków - ciekawe wyniki raportu
95 proc. osób uprawiających sporty zimowe wyjeżdża przynajmniej raz w roku lub częściej, aby szaleć na stoku. Gdzie jeżdżą i jak często oraz czy pamiętają o bezpieczeństwie? Sprawdzamy w najnowszym raporcie „Zwyczaje Polaków związane ze sportami zimowymi” przeprowadzonym przez Beeline Research & Consulting.
Jak wynika z badania, Polacy zdecydowanie preferują jazdę na nartach niż na snowboardzie. Niemal 90 proc. respondentów uprawia narciarstwo, a tylko co trzeci entuzjasta sportów zimowych wybiera snowboard. Stosunkowo mało, bo niecałe 20 proc. badanych, uprawia obie dyscypliny.
Warto jednak zwrócić uwagę, że osoby po 30 roku życia zdecydowanie chętniej jeżdżą na nartach – aż 97 proc. z nich wybiera dwie deski. To osoby do 29 roku życia dużo częściej decydują się na snowboard – dotyczy to 46 proc. respondentów.
Lubimy polskie ośrodki
Prawie dwie trzecie badanych narciarzy i snowboardzistów deklaruje, że na urlop zimowy wybiera Polskę. Osoby, które wyjeżdżają głównie za granicę, nie rezygnują jednocześnie z tras w kraju. Jedna trzecia respondentów korzysta zarówno z ofert polskich jak i zagranicznych. Natomiast zaledwie 4 proc. badanych udaje się wyłącznie na wyjazdy zimowe do innych krajów.
Badanie wskazuje, że niemal wszyscy respondenci wyjeżdżają na narty lub snowboard przynajmniej raz w roku. Ponad połowa badanych deklaruje, że na zimowy aktywny wypoczynek udaje się nawet kilka razy w roku. Co ciekawe, 5 proc. miłośników białego szaleństwa wyjeżdża tylko raz na kilka lat.
Dla miłośników sportów zimowych podczas wyboru docelowego miejsca podróży najważniejszymi kryteriami są długość i stan tras zjazdowych, w miarę pewne warunki atmosferyczne, a także koszty zakwaterowania. Mniej respondentów wskazuje cenę skipassów, odległość od domu oraz dodatkowe atrakcje w pobliżu.
Wykup ubezpieczenie
Wybierając się na wyjazdy narciarsko-snowboardowe niemal połowa badanych decyduje się na dodatkowe, nieobowiązkowe ubezpieczenie. Zdecydowana większość robi to regularnie, a nieliczni deklarują, że tylko czasami wykupują taką polisę. W dodatkowe ubezpieczenie zaopatrują się częściej starsi respondenci. Czy warto je kupować? Na pewno tak. Koszty leczenia narciarzy za granicą są bardzo różnorodne - w zależności od sytuacji mogą wynieść nawet kilka tys. zł. Część pokrywa Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, którą warto zabrać, wyjeżdżając za granicę. Zazwyczaj nie wystarcza ona jednak na uregulowanie wszystkich wydatków związanych z wypadkiem. Pozostałe koszty pokrywa polisa ubezpieczeniowa. Nie mając polisy i EKUZ, narciarze sami muszą ponosić często bardzo wysokie koszty leczenia.
Zobacz też: Sankt Moritz - zimowy kurort "naj".
Źródło: MLS Group