Znany szlak w Tatrach zamknięty. Pojawiła się niedźwiedzica z małymi
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) zdecydowały w środę 13 kwietnia o zamknięciu dla ruchu turystycznego szlaku na odcinku od schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej do Równi Waksmundzkiej. W pobliżu zielonej trasy w Dolinie Pańszczycy pojawiła się niedźwiedzica z młodymi.
Jak informują władze TPN, zielony szlak będzie zamknięty dla ruchu turystycznego w obu kierunkach do odwołania. Niedźwiedzie, które wiosną opuszczają swoje zimowe legowiska, zaczynają szukać pożywienia, żeby uzupełnić zapasy tłuszczu. Wówczas zapewnienie im spokoju jest konieczne.
Niedźwiedzie w Tatrach: "Mogą zaatakować w obronie własnej"
- To jest dzikie zwierzę, które co prawda boi się człowieka, ale jeżeli jest zaskoczone, to może poczuć się w niebezpieczeństwie i zaatakować w obronie własnej lub swojego potomstwa. Kiedy zobaczymy niedźwiedzia w pobliżu szlaku, powinniśmy zachować odpowiedni dystans i powoli oddalić się w przeciwnym kierunku - powiedział PAP Jan Krzeptowski-Sabała z TPN.
Niedźwiedzie brunatne są największymi ssakami zamieszkującymi Tatry. Żywią się przeważnie pokarmem roślinnym: leśnymi owocami, grzybami, pędami ziół i krzewów oraz padliną. Kiedy zgromadzą odpowiednie zasoby tłuszczu, tworzą sobie tzw. gawrę, w której przesypiają zwykle od listopada do marca.
Co dwa lata w gawrze samica niedźwiedzia rodzi od jednego do trzech młodych, które przez półtora roku pozostają pod opieką matki. Dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg i żyją do 50 lat.
Niedźwiedź w Kościelisku
Niedźwiedzie widać nie tylko na terenie TPN, ale też w... Kościelisku. Kilka dni temu pisaliśmy o drapieżniku, który przechadzał się w rejonie Butorowego Wierchu. Zwierzę weszło nawet na jedno z podwórek.
- To było w ostatnią niedzielę w środku dnia. Niedźwiedź wyszedł z lasu, przeszedł przez nasze podwórko, minął dom i wszedł do lasu z drugiej strony - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Krakowską" pani Elżbieta, mieszkanka tego rejonu. - Sąsiedzi mi mówili, że już tego niedźwiedzia widzieli. Mówią, że on już tutaj jest któryś rok. Że ma gdzieś w lasach swoją gawrę. Że to taki trzy-, czteroletni niedźwiedź - dodała kobieta.