Zniszczyli rzeźbę w Sopocie. Jeden z wandali zatrzymany na lotnisku
Na lotnisku w Gdańsku zatrzymano Hiszpana, który był poszukiwany w związku z uszkodzeniem sopockiej rzeźby. Mężczyzna wpadł w ręce strażników granicznych po przylocie z Irlandii.
28 stycznia br. grupa kilku osób zniszczyła rzeźbę "Pomnik Chłopa" na Placu Zdrojowym w Sopocie.
Wpadł na lotnisku w Gdańsku
Policjanci ustalili, że związek ze zdarzeniem ma trzech obywateli Hiszpanii. W sieci opublikowano nawet ich wizerunki ze sklepowych i miejskich kamer.
W miniony weekend doszło zatrzymania jednego z wandali. - Informacje o poszukiwaniu mężczyzn wprowadzono do systemów, dzięki temu funkcjonariusze z Straży Granicznej w Gdańsku podczas odprawy pasażerów samolotu z Irlandii zatrzymali poszukiwanego 22-latka i przekazali go sopockim policjantom - przekazała mediom oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Hiszpanowi został przedstawiony zarzut uszkodzenia rzeźby wspólnie z dwoma mężczyznami. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz 5 tys. zł poręczenia majątkowego. Mężczyźni spowodowali starty w wysokości 200 tys. zł, dlatego za uszkodzenie mienia znacznej wartości zatrzymanemu grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Co to za rzeźba?
Rzeźba "Pomnik Chłopa" autorstwa Daniela Rycharskiego była elementem wystawy "Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki". Powstała w 2015 r. jako obraz społecznej historii wsi. - To pomnik-protest nawiązujący do języka rolniczych blokad, okupacji, rozsypywania zboża na tory - mówił autor w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na przyczepie rolniczej Rycharski zainstalował trzymetrową windę z ruchomą amboną. Tam na kance mleka umieścił zadumaną postać chłopa. Rzeźba jest mobilna, dlatego od początku jej powstania można było ją zobaczyć już w wielu miejscach w Polsce.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Sopocie